Archiwum aktualności

<<< Powróć do strony głównej



Nowy album: AmiParty 29 TracksLink do albumu

Siema. 🦊 😃

Od wczoraj na BandCampie dostępny jest album z moimi kawałkami z AmiParty XXIX.
Wybaczcie, że dopiero dzisiaj daję tutaj info. Wczoraj po prostu nie miałem już siły nic dłuższego napisać (party było naprawdę mocne), a to się wprost nie godzi, żeby po tak zacnej imprezie dać tylko króciutką informację. :-)
Moim zdaniem była to absolutnie jedna z najlepszych edycji AmiParty w historii. Organizatorzy zawsze wiedzą jak zrobić tą imprezę, ale tym razem po prostu przeszli samych siebie! Kto był - na pewno potwierdzi, kto nie był - niech żałuje.. ;-) ..a kto nie mógł być - niesamowicie szkoda (naprawdę współczuję, że nie mogliście wpaść).
Niemniej, ta edycja jedynie udowodniła mi, że AmiParty to pozycja w kalendarzu z gatunku "must have" - po prostu trzeba być, choćby nie wiem co!

Serdecznie zapraszam wszystkich do posłuchania tego mini-albumu, a organizatorom raz jeszcze z całego serca dziękuję za tworzenie najlepszej amigowej imprezy na świecie - jesteście niesamowici! :-)

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy utwór: Those Cold AfternoonsLink do utworu

Siema. 🦊 😃

Nadszedł czas na wiosenny chillout. ;-)

No a tak konkretniej to zrobiła się ostatnio znacznie fajniejsza pogoda i choć dzisiaj popaduje nieśmiało śnieżek (który dzięki Bogu od razu się rozpuszcza) to wreszcie można powiedzieć, że zima na dobre odchodzi - i dobrze! Z tego względu wzięła mnie mała nostalgia na moje dawne czasy (ok. 2003 rok).

Ostatnio, bowiem, zrobiłem sobie serwer internetu wdzwanianego na moim serwerze debianowym, który stoi w kącie. I tym samym zacząłem odwiedzać strony, które (niczym ostatni sprawiedliwi) pozostały w czystym HTTP oraz te, które mają starsze HTTPS-y i dają się przeglądać na starych systemach operacyjnych (tzn. dosłownie na starych przeglądarkach, które nie obsługują nowszych metod zabezpieczeń). Tym samym odwiedziłem kolejny raz moją ulubioną internetową galerię z grafikami (nie będę mówił jaką; dlaczego - za chwilę). Galeria ta, że jest dosyć stara, przypomina mi właśnie 2003 rok (najbardziej, choć nie wiem dlaczego akurat ten). W każdym bądź razie zawsze bierze mnie niesamowita nostalgia gdy o niej myślę, albo gdy ją przeglądam. Prawdę mówiąc od ładnych paru lat chciałem napisać o tym kawałek i nie wychodziło mi to zbytnio aż do teraz - ten utwór idealnie oddaje nastrój jaki jest we mnie podczas przeglądania kolejnych grafik na tym portalu. :-) No a że zrobiłem sobie ostatnio moje własne 202122 to raczej mówić nie muszę, że zaliczyłem ostatnio bardzo długą sesyjkę w jej przeglądaniu na starym laptopie, który nie ma karty sieciowej i pozostaje używać modemu (względnie portu podczerwieni, szeregowego lub równoległego). ;-)

Dobra, myślę że dość już tego nudzenia z mojej strony. ;-) Przydałoby się jakieś wyjaśnienie dlaczego nie wspominam jaka to galeria. Z bardzo prostego powodu - konkurs jest. :-) Pięć pierwszych osób, które odgadnie jakie to miejsce w internecie i się do mnie zgłosi - dostaje piwo. :-) Być może więcej szczegółów jest na samym BandCampie - zapraszam. :-)

No nic, to ja już to tak tutaj zostawię. :-P
Pozdro!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy album: Another Dimensions: Lost Tracks (Outtakes, Demos, Mixes)Link do albumu

Siema. 🦊 😃

Czy ktoś z Was pamięta jeszcze Another Dimensions? To ten album z lipca 2021 roku, na który materiał powstawał jeszcze w 2020.
A wiedzieliście, że poza tym, co wówczas zostało udostępnione było naprawdę dużo odrzutów? Zapewne nie. I właśnie dlatego serdecznie zapraszam Was na małą podróż w czasie w nieznane. Jeszcze raz do tego innego wymiaru, który wyobraziłem sobie w okresie grudzień 2019 - marzec 2020, a który... A zresztą, zerknijcie sami na opisy do pojedynczych kawałków na BandCampie - sporo tam opisałem.

W każdym bądź razie, jako że mamy 4 marca to minął kolejny rok jak zajmuję się modułami muzycznymi. W tym roku będzie to już 16 lat! Aż mi się wierzyć nie chce - to już tak dużo czasu. Zupełnie szczerze, choć rok temu chyba mówiłem dokładnie to samo, to powiem to raz jeszcze: gdyby 4 marca 2007 roku ktokolwiek mi powiedział, że 16 lat później wciąż będę się tym zajmował to bym naprawdę zwątpił. To naprawdę fajnie, że aż tyle czasu to się ze mną trzyma. Choć nie ukrywam, że już nie chce mi się ostatnio tak tym zajmować jak kiedyś. Bo w sumie to nie bardzo mam po co.
No ale z drugiej strony, co będę tak "jojczał", że nikt tych moich kawałków nie słucha i nikt na nie nie czeka (do tego to już zmierzało). Kto posłucha, ten posłucha, a komu się będzie chciało czytać, temu będzie się chciało czytać. ;-) A ja i tak całe życie robię to głównie dla siebie... Bo niby dla kogo innego. Nikt nawet komentarza nie zostawi pod tą wrzutką. :-)

Dobra, bo i tak zacząłem narzekać. :-P Ale to dlatego, że i tak nikt na tą stronę nie wchodzi. :-P

Taka ciekawostka jeszcze przy okazji, że tym razem wszystkie podpisy na BandCampa napisałem na moim Psionie Revo z 1999 roku. ;-)
Wpadajcie posłuchać, pozdro!

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy kawałek: Covered With FurLink do utworu

Siema. 🦊 😃

Jako, że obroniłem ostatnio pracę na uczelni, to przydałby się może jakiś kawałek z tej okazji? :-)
Trochę żartuję, ale nie ukrywam, że cieszę się niesamowicie i dało mi to powera (w końcu) do zrobienia czegoś nowego, trochę szalonego. :-D

Wpadajcie posłuchać! :-)

No i miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy kawałek: O Gwiazdo BetlejemskaLink do utworu

Siema. 🦊 😃

W sumie to było już wszystko. Moje kompozycje, covery, eksperymenty, live'y. No to dlaczego by tym razem dla odmiany nie jakąś kolędę? :-D
W sumie Święta idą, to można by.

Wpadajcie posłuchać.

Swoją drogą, chciałem Wam wszystkim podziękować za cały ten rok - że byliście, cokolwiek posłuchaliście, wspieraliście - jesteście wielcy! :-)

Życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku 2023 - oby był znacznie lepszy niż ten obecny (który, jak wszyscy wiemy, do najszczęśliwszych niestety nie należy).

Trzymajcie się!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy kawałek: Glitch Ride (live demo)Link do utworu

Siema. 🦊 😃

A jednak postanowiłem wrzucić to demo, o którym pisałem w nocy.

Czyli w sumie mogłem nie edytować tamtego posta, bo wstałem rano, dograłem tło i okazało się, że w sumie fajnie wyszło. :-D
Monotonnie (znowu), ale fajnie. ;-)

Dla tych, którzy jakkolwiek śledzili moją historię (dawno temu miałem tendencję do opisywania na mojej stronie co się u mnie muzycznego działo w ciągu roku) mam niemałą gratkę - podczas tej improwizacji grałem główną solówkę z kompozycji Like An Assassin z 1 marca 2017 roku, której (ze względu na różne okoliczności) nie skończyłem do dziś. ;-) Nierzadko jednak o niej wspominałem, choć chyba też nie z tytułu. W każdym bądź razie solówka ta zaczyna się w 2:37 (mniej więcej).

No nic, nie przedłużam już. Wpadajcie obadać jak kiepsko gram na żywo. :-D

Pozdro!
Magnetic-Fox.

Ciekawostka #1: Mniej więcej w taki sposób (tzn. podczas takich improwizacji) powstaje większość moich kawałków. :-D
Ciekawostka #2: Wszystkie partie Moogowe (solówki i tła) zostały zagrane na tej klawiaturze komputerowej, którą widać na okładce. Tak, naprawdę. :-) Do dziś niestety nie mam żadnej klawiatury MIDI, a nie powiem, że przydałaby się.
 Zobacz więcej


Nowy kawałek: DreamingLink do utworu

Siema. 🦊 😃

Powracam z kolejnymi eksperymentami w programach eJay. ;-)

Naszło mnie ostatnio na "maksowanie" tego oprogramowania (na tyle na ile potrafię). Tym razem zresztą nie było łatwo, bo postanowiłem wziąć program House eJay (którego używam od co najmniej 2006 roku) w potwornie zubożonej wersji ze słynnych Niezbędników. Powiem krótko: tam praktycznie nie ma sampli, z których dałoby się cokolwiek zmontować. ;-)

Dlatego też serdecznie zapraszam Was na cztery minuty czystej monotonii. :-D

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy kawałek: NostalgyLink do utworu

Siema. 🦊 😃

Ostatnimi czasy wpadłem na pomysł, żeby w końcu zarchiwizować dysk twardy z peceta, który padł mi w marcu 2017 roku.
Przy okazji znalazłem parę fajnych ustawień MiniMooga, z których teraz postanowiłem skorzystać i tak powstał ten nowy kawałek.

Ciekawostka #1: Niestety, kawałek ten powstał tak naprawdę dlatego, że testowałem czy komputer, na którym go robiłem to wytrzyma - chyba niestety ostatnio chce mi w nim paść płyta główna (ech, znowu...). Mam ostatnio pecha do tych złomów. ;-)
Ciekawostka #2: Na tym dysku znalazłem też jeden, całkowicie zapomniany pomysł na modek, z którego może kiedyś coś zrobię.
 Zobacz więcej


Nowy kawałek: Time TravellingLink do utworu

Siema. 🦊 😃

Powracam z nutką nostalgii, a raczej kolejnym żartem muzycznym, czyli miksem zrobionym w programie eJay HipHop 2 w zaledwie trzy godziny. :-D

Kilka ciekawostek:
Programu tego używam wciąż od 2004 roku. ;-)
A do zrobienia tego miksu zainspirowała mnie moja dyskietka z miksami (którą dzisiaj archiwizowałem), na której są pliki jeszcze z grudnia 2005 roku. :-)

Trzymajcie się!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy kawałek: Dangerous ForestLink do utworu

Siema. 🦊 😃

No co? Chyba najwyższy czas na coś nowego? :-P
Dobra, trochę sobie jaja robię. Całkiem niedawno był nowy kawałek. Choć teoretycznie trochę się nie liczy, bo to był cover. ;-)
No ale już niech tam. :-D

Okazja dzisiaj była, bo Twokinds właśnie oficjalnie skończyło 19 lat. Kawał czasu, jakby nie patrzeć. :-)
To świetny komiks internetowy, który wciąż uwielbiam od marca 2017 roku. ;-)
No i zresztą serdecznie polecam wszystkim do obadania, bo warto. :-) Czytając tą historię nauczyłem się nie bać języka angielskiego. :-D
Poważnie, dość skomplikowanym angielskim jest to napisane. I fajnie. :-) Zresztą, niesamowicie fajnie się to czyta. :-)

Ale dobra, bo zboczyłem z głównego tematu, czyli nowego kawałka. ;-)
Ostatnio mi się spodobały rysunki jednego artysty i postanowiłem przy okazji pobrzdąkać na klawiszach. Czyli dzień jak co dzień u mnie. :-D
No i w ten sposób powstał tak naprawdę ten kawałek. A tak poza tym to po prostu chciałem poeksperymentować z majorowymi akordami z basem +2 (czyli np. F maj7/G itp.). Nie wiem czy wyszło ciekawie, niektórzy twierdzą, że monotonnie, no ale trudno. ;-) Mnie tam się podoba :-P

Dobra, nie będę już nudził. ;-)
Wpadajcie posłuchać!

Miłego wieczoru, trzymajcie się!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy kawałek: Fake East (cover)Link do utworu

Siema. 🦊 😃

Chyba mi się pomysły skończyły skoro wpadłem na pomysł, żeby zrobić cover dzwonka z telefonu... ;-)

Tak naprawdę to po prostu sobie przypomniałem o jednym z moich ulubionych dzwonków z pierwszej komórki jakiej kiedykolwiek używałem i zacząłem się zastanawiać jak mogłoby to brzmieć, gdyby dopisać do tego jakieś akordy. ;-)
No to już wiem :-D

Przy okazji: kawałek miał być wrzucony z okazji 22 października (czyli rocznicy publikacji pierwszej strony komiksu Twokinds), ale nie mogłem się powstrzymać i wrzuciłem już dzisiaj. :-D

Trzymajcie się!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy kawałek: Walking In The MoonlightLink do utworu

Siema, siema! 🦊 😃

Widzę, że znowu nie chciało mi się zbyt szybko zaktualizować tej mojej strony. ;-)
Właściwie to powinienem Was za to przeprosić - wypadałoby, żebym robił to znacznie szybciej po wrzuceniu nowego kawałka.
Ech, wszystko przez to, że ciągle mam tą swoją stronkę w czystym HTML-u. Naprawdę ciężko się to aktualizuje.
Niemniej ostatnio już na poważnie jest pomysł z przepisaniem jej do PHP (oczywiście wraz z poważną zmianą szaty graficznej, żeby nie było, bo w tej wersji czyste przepisanie tej strony na PHP to tak naprawdę jakieś przysłowiowe pięć minut).

No ale dobra, wypadałoby chyba popisać o kawałku trochę, co nie? ;-)

Powiem tak: Loune, Loune i jeszcze raz Loune. :-D
Ta wspaniała postać narysowana przez RinRinWolfa zainspirowała mnie ostatnio niesamowicie. :-)
Zresztą, w ogóle kocham styl rysowniczy tego artysty - jest naprawdę niesamowity.
Szczerze mówiąc to polecam Wam sprawdzić - najłatwiej oczywiście na Instagramie, gdzie opublikował wiele swoich wspaniałych prac. :-)

Ale oczywiście to nie wszystko. Ostatnio w połowie sierpnia postanowiłem wrócić do używania peceta i tym samym na nowo zająłem się moim Dellem, którego mam od marca 2017 roku.
No i oczywiście nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że ostatnio wpadłem na pomysł, żeby sobie na nim na nowo, jak kiedyś, postawić emulator MiniMooga i może coś trochę pobrzdąkać dla przyjemności, po staremu.
Z kolei w piątek wieczorem wreszcie znalazłem na to chwilę i tak zrobiłem.

Zacząłem brzdąkać i...
...w myślach ciągle miałem wspaniałe obrazy RinRinWolfa z Instagrama z 29 czerwca i 10 sierpnia (kocham ten styl. :-) )...
...i w związku z tym wszystkim powstał ten mój najnowszy kawałek, do którego posłuchania najserdeczniej Was zapraszam. :-)

I tak już chyba dosyć mocno się rozgadałem i chyba zaczynam trochę przynudzać, co? :-D
Lecę, czas już na mnie na dziś. ;-)

Trzymajcie się!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy kawałek: Rainy DreamsLink do utworu

Siema, siema! 🦊 😃

Trochę późno, ale przychodzę z czymś nowym. ;-)
Tym razem coś zmontowanego w ramach żartu w niecałe trzy godziny w programie eJay Techno 2, którego używam ciągle od 2004 roku. :-)

Miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Sześć lat odkąd jestem Magnetic-Foksem!

Jupiiii!! Dzisiaj mija sześć lat odkąd jestem Magnetic-Foksem. 🦊 😃 Jak ten czas szybko leci.

Gdy 7 lipca 2016 roku wpadłem na ten pomysł, w życiu nie sądziłem, że będę go utrzymywał aż tyle czasu. Ba! Nawet nie sądziłem, że zacznę tej nazwy realnie używać, bo oswoiłem się z tym pomysłem tak naprawdę dopiero pod koniec lipca 2016 roku. :-D Co prawda te sześć lat to nie na przykład dwadzieścia, niemniej i tak mam wrażenie, że minęła już cała wieczność. ;-) No i, jakby nie patrzeć, przez cały ten czas dosyć dużo się działo, bo przynajmniej dwa razy zmieniałem wiodącą technologię, jakiej używam do produkcji mojej muzyki.

W lipcu 2016 pisałem wyłącznie tradycyjne moduły muzyczne opierające się na samplach.
W grudniu 2016 w zasadzie całkowicie przesiadłem się na emulator MiniMooga.
Z kolei w grudniu 2020 roku przesiadłem się na GarageBanda i od kwietnia 2021 roku już nie napisałem więcej żadnego kawałka na emulator Mooga.

Sporo się dzieje. Ciekawe co tam jeszcze przyniesie przyszłość. Obawiam się, że teraz już będę miał znacznie mniej czasu na tworzenie czegokolwiek nowego. Niestety poważne obowiązki wzywają, które raczej nie będą szły w parze z czasem potrzebnym na skomponowanie i wyprodukowanie czegokolwiek (tak, wbrew pozorom potrzeba na to OGROMNEJ ilości czasu, nawet jeżeli wszyscy naokoło robią to lepiej ;-) ). Mam tylko nadzieję, że przez brak czasu nie będę zmuszony tego projektu całkowicie ubić, bo byłoby mi po prostu bardzo szkoda - cóż, trzymajcie kciuki. :-)

No i to tyle. Tym razem nie będzie nowego kawałka, ani tym bardziej albumu. Plany oczywiście dalej są i w wolnej chwili kontynuuję tworzenie materiału, ale na wydanie trzeba będzie jeszcze chwilę (raczej dłuższą) zaczekać. Mam nadzieję, że będzie warto. :-)

Tymczasem na dziś się żegnam i idę poświętować, tradycyjnym już, kubkiem kawy. Niestety nie karmelowej z tamtych lat (bo przestali ją niestety produkować), ale na szczęście mam jeszcze krówki od Wawela (jedyne słuszne, moim zdaniem), także będzie można sobie "poemulować" taką kawkę. :-D

Trzymajcie się!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy kawałek: Dreaming of JapanLink do utworu

Siema! 🦊 😃

No i kolejna wrzutka na BandCampa. ;-) Tym razem kawałek, który w zasadzie powinien być stroną B singla z Going Crazy Tonight ;-).

Powstaje pytanie dlaczego tak to określam? Otóż dzisiaj był dobry dzień na to, żeby ogłosić, że pracuję nad nowym albumem od grudnia 2021 roku. Tak, trochę długo, a końca kompletnie nie widać, ale mam nadzieję, że kiedyś tam ten album będę mógł pokazać cały.
Na ten moment sporo utworów jest w bardzo początkowej fazie (to trochę lepsze dema) - nie mam niestety aż tak dużo czasu na to, w przeciwieństwie do Another Dimensions w 2020 roku (tak, bo materiał na tamten album powstawał aż od lipca 2020 roku). Trochę niestety mam ostatnio na głowie.
No ale mam nadzieję, że kogoś (nie wiem tylko kogo, bo kto na tą stronę realnie zagląda) ta informacja jakkolwiek uszczęśliwi. Ja zaś mam nadzieję wyrobić się z premierą do końca roku. Nie planuję się spieszyć - chciałbym, żeby powstał naprawdę dobry kawałek muzyki.

Dobra, dość już o albumie (którego i tak na razie jeszcze nie ma ;-) ), pogadajmy trochę o najnowszym kawałku.
Utwór ten zacząłem pisać 31 maja po tym jak zainspirowała mnie niesamowita figurka Legoshiego, którą Paru Itagaki pokazała na swoim Instagramie 16 września 2021 roku. Akurat w nocy (jeszcze zanim zacząłem pisać ten kawałek) odkryłem jej Instagrama, którego z radością zacząłem obserwować. :-)
Początkowo kawałek ten miał być tylko nową wersją Dream Symphony z 2019 znanego z mojego SoundClouda, ale w międzyczasie zacząłem eksperymentować i powstało coś zupełnie nowego. I fajnie zresztą. ;-)
Moim zdaniem powstał znacznie ciekawszy utwór, bardziej rozbudowany, klimatyczny, no i w pewnym sensie o Legoshim - uwielbiam tą postać. ;-)
No, a tak naprawdę to utwór ten jest o tym, że chciałbym kiedyś odwiedzić Japonię. Niesamowite jest to miejsce - chciałbym je kiedyś zobaczyć. :-)
Wracając do kawałka, miałem w głowie muzykę Jazzcata podczas komponowania tego kawałka - chciałem spróbować chociaż się zbliżyć do jego niesamowitego stylu, ale chyba znowu nie wyszło. :-D
W sumie to ciekawe co sam Jazzcat powie o tym numerze po jego posłuchaniu.

No nic, dość już tych przemyśleń. ;-)
Czas jeszcze na małą bekę z okładki. Tak naprawdę to chciałem, żeby wyglądała ona kompletnie inaczej. Podczas produkowania perkusji wyobraziłem sobie jezioro nocą, w którym odbijałby się księżyc. Niekoniecznie w pełni, ale w ogóle. Dosyć ciemna sceneria, ale naprawdę klimatyczna. Względnie bardzo późny wieczór.
No, tylko sęk w tym, że nie miałem w swoim archiwum żadnego adekwatnego zdjęcia. ;-) No i w ten sposób zdjęcie, które zrobiłem w marcu w Licheniu w ciekawy sposób zastąpiło mój oryginalny pomysł. ;-)

Dobra, jak ktokolwiek ten tekst przeczytał i dobrnął do tego miejsca - niech mi jakoś da znać. Ot, ciekawy w sumie jestem, czy ta strona jeszcze w ogóle żyje, czy już nikt kompletnie tu nie zagląda. Mam w planach (tylko jeszcze nie wiem kiedy) przebudowę tej witrynki. Muszę jednak najpierw załatwić sobie PHP na moim hostingu. ;-) Może niedługo się tym zajmę? Zobaczymy.
Jeśli tak samo jak ja uwielbiacie Beastars - tym bardziej się odezwijcie. :-) Szczerze kocham tą historię i nie mogę się już doczekać kolejnych tomów. ;-)

Dobra, bo i tak już rozgadałem się za bardzo. :-P
Miłego wieczoru i wpadnijcie posłuchać, jak macie ochotę. ;-)
Jak coś to da się ściągnąć za darmo, ale jeśli macie ochotę to serdecznie zapraszam do jakiejś skromnej formy wsparcia.

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy kawałek: Going Crazy Tonight ;-)Link do utworu

Siema! 🦊 😃

W końcu wrzutka na BandCampa. Kawałek z Retronizacji, który zajął pierwsze miejsce w ramach Streaming Music Compo!

Dobra, nie chciało mi się wczoraj wrzucić tego newsa na moją stronę, bo jestem pieprzonym leniem. :-P

Wpadać, słuchać, ściągać (da się za free). :-P
Aha, no właśnie - przy okazji większość moich starszych wydań na BandCampie przeszła do serii "za free". Jedynie albumy pozostaną za 5 zł. ;-) W sumie to dlatego, że BandCamp tam coś tam, nie wiem. :-P I tak nikt tam nie zagląda. :-P

Pozdro, trzymajcie się!
Magnetic-Fox.

P.S.: Ale z tego kawałka jestem naprawdę szczerze dumny. :-)
 Zobacz więcej


Magazyn Amiga Friendship w końcu wydany!

Cześć! 🦊 😃

Przybywam z informacją, że pojawił się pierwszy numer magazynu Amiga Friendship - pracy zbiorowej paczki kumpli stworzonej specjalnie dla naszego kolegi SirLEO. :-)

Najserdeczniej zapraszam Was wszystkich do zapoznania się z tematem, zwłaszcza że cel jest naprawdę szczytny, a całość wypada, moim zdaniem, naprawdę obłędnie.
Jestem dumny, że sam mogłem dołożyć cegiełkę do tego projektu i napisać modek do diskmaga. :-)

Wpadajcie obadać: Amiga Friendship

Trzymajcie się!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


15 lat moich modułów muzycznych!

Cześć!

Dzisiaj mija piętnaście lat odkąd zajmuję się modułami muzycznymi. Trudno mi uwierzyć, że minęło już tyle czasu od momentu, gdy pierwszy raz spróbowałem swoich sił w tzw. trackerach.
Sporo wydarzyło się przez te wszystkie lata i mam nadzieję, że jeszcze sporo się wydarzy.
Dziś jednak, ze względu na trwające od dłuższego czasu bardzo smutne wydarzenia u naszych Wschodnich Sąsiadów, wyjątkowo nowej wrzutki nie będzie. Nie czas teraz na publikowanie wesołych i skocznych kawałków, podczas gdy tam giną niewinni ludzie za chęć posiadania własnego, niepodległego kraju.

Trzymam kciuki i nie przestaję się modlić. Zwyciężymy!
🇺🇦 Я тримаю пальці схрещеними за вас, і не припиняю молитися. Ми виграємо! 🇺🇦

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowa playlista: No hay mal que por bien no venga SoundtrackLink do playlisty

Siema! 🦊 😃

Dzisiaj przychodzę z fajnym newsem, ponieważ moje utwory z SoundClouda miały zaszczyt być podkładem muzycznym w świetnym filmie stworzonym przez grupę Tranqui Troncas pt. "No hay mal que por bien no venga" w ramach konkursu, w którym zajął pierwsze miejsce! :)

Postanowiłem zrobić playlistę z moimi utworami, które znalazły się w tym filmie.

Film wyszedł naprawdę świetnie (jak tylko będzie możliwe jego udostępnienie to na pewno podrzucę link, by można było go obejrzeć :) ). Jestem naprawdę dumny, że mogłem wspomóc ten wspaniały projekt swoją muzyką.

Z tego miejsca pragnę najserdeczniej podziękować grupie Tranqui Troncas za zainteresowanie moją muzyką oraz wykorzystanie jej w tak świetnym filmie! Gratuluję Wam pierwszego miejsca! :)

Trzymajcie się - miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy singiel: Cosmic AdventureLink do albumu

Cześć. 🦊 😃

Zabawna sprawa, bo od opublikowania ostatniego kawałka mija dokładnie miesiąc. Także czas chyba na coś nowego. ;)
To dość stara kompozycja (z lutego 2015), którą wreszcie postanowiłem zrobić na poważnie. Do tej pory utwór ten istniał w zasadzie wyłącznie jako nagrane na żywo demo, bo wszelkie jego "programowane" wersje nie wychodziły zbyt dobrze. Aż do wczorajszego wieczoru, gdy postanowiłem zrobić to w GarageBandzie. ;)

Zdecydowałem się zbytnio nie przynudzać na Facebooku, bo nikt by tego nie przeczytał, zresztą ile można wciąż pisać o tym samym? ;)
Nie zmienia to jednak faktu, że na mojej stronce już się rozpiszę to będę miał co ściągać modemem. :D
Nie no dobra, żartuję. ;) Napiszę tutaj trochę więcej, bo nikt tu nie wchodzi to można pozostawić strumień nostalgii ze swego wnętrza. :D
Dobra wiem, odjechałem trochę. ;)

Dawno po prostu nie pisałem sobie ot tak czegokolwiek po prostu dla siebie, w dodatku na stronie, którą odwiedzić może dosłownie każdy - zapraszam zresztą! :)
Na temat jednak. Utwór ten powstał, jak wspomniałem, bardzo dawno temu. Tak można przynajmniej powiedzieć o okresie niemal siedmiu lat (no bo ostatecznie do lutego już stosunkowo niedaleko ;)).
Jest to istotna informacja, ponieważ wtedy byłem jeszcze zupełnie inny, a przynajmniej takie odnoszę teraz wrażenie. Rok 2015 wydaje mi się obecnie całkowicie odległym okresem w czasie. Szczerze mówiąc to mam wrażenie, że to było tysiąc lat temu. Do tego luty - na miesiąc przed moją osiemnastką (która była naprawdę beznadziejna, szczerze mówiąc przy okazji, naprawdę).
To były czasy, gdy z radością wykorzystywałem sekwencer Yamaha MDF3, który zresztą do tej pory posiadam. Nie był on bardzo zaawansowany, ponieważ dało się nim zapisywać tylko jeden przebieg i nie dało się dogrywać innych instrumentów. Niemniej była to fajna rzecz, bo wreszcie mogłem zapisywać swoje brzdąkanie jako zestaw instrukcji MIDI na żywo. Dla mnie, siedemnstoletniego gówniarza była to niesamowita technologia.
Najzabawniejsze jest jednak to, że tak naprawdę przez to, że nie mogłem w tamtym czasie użyć tego sekwencera w ogóle tak zapamiętałem ten utwór. :)
Serio. W tamtym czasie nie miałem do tego sekwencera zasilacza, bo nie mogłem nigdzie go znaleźć. Musiałem używać go na bateriach, a te oczywiście w tamtym czasie postanowiły się radośnie rozładować, bo czemu by nie? ;) Zmuszony byłem przytargać laptopa do kuchni (w której wtedy siedziałem z keyboardem Casio CTK-810, jeśli dobrze pamiętam model), podłączyć klawisze do karty dźwiękowej i zarejestrować najnowszy kawałek na żywo.
Ale po kolei. Wierząc datom modyfikacji (zresztą kojarzy mi się, że to było wtedy), był wieczór 10 lutego 2015 roku. Jak zawsze postanowiłem sobie pobrzdąkać. W tamtym czasie najwygodniej było mi po prostu wyjąć keyboard i z nim eksperymentować. Nie był to sprzęt najwyższych lotów, ale grało się na nim całkiem zabawnie. Cały czas go zresztą mam, ale nie pamiętam, żebym go wyjmował po 2016 roku. :D Poszedłem z nim do kuchni, bo tam miałem ciszę i spokój i mogłem w pełni oddać się eksperymentowaniu. Pamiętam, że wtedy byłem bardzo zainspirowany tematyką kosmiczną (w sumie to nie wiem dlaczego ;)), a także soundtrackiem instrumentalnym z filmu Maska, który jest fajnie enigmatyczny i klimatyczny, a także naszymi wspaniałymi producentami muzycznymi lat 80., czyli niestety zmarłym już Sławomirem Wesołowskim oraz Mariuszem Zabrodzkim.

W tym miejscu przyda się mała dygresja. Nie do przecenienia jest jak wiele muzycznie zawdzięczam pracy tych ludzi. Od dziecka muzyka produkowana i tworzona przez nich jest obecna w moim życiu (nawet teraz jak piszę ten tekst słucham sobie płyty Papa Dance Poniżej krytyki z 1986 roku), a później, gdy dowiedziałem się z opowiadań, jak trudnymi czasami były lata 80. w Polsce, zaczęło mnie ogromnie fascynować to, czego oni potrafili dokonać w studiu nagraniowym w tamtych czasach. Całe życie pragnąłem chociaż zbliżyć się do ich poziomu, a zwłaszcza wtedy w 2015 roku (właściwie to potem w 2016 roku chyba nawet jeszcze bardziej). Naprawdę szczerze żałuję, że nie mogłem się nigdy spotkać z panem Sławomirem Wesołowskim. Teraz niestety jest to już niemożliwe. Cały czas bardzo mi szkoda, bo całe życie żyłem takim małym marzeniem, że kiedyś się spotkamy i porozmawiamy o tamtych czasach, ja podziękuję mu za jego ogromny wkład w polską muzykę i tak naprawdę moje dzieciństwo. Niestety pan Sławomir nie mógł tego wiedzieć, ale być może nigdy nie pisałbym takiej muzyki dzisiaj, gdyby nie jego praca w czasach, gdy mnie nie było jeszcze na świecie. W ramach dygresji w dygresji powiem, że jest bardzo wiele osób na tym świecie, z którymi ciężko by mi było się skontaktować, a którym bardzo chciałbym podziękować. Do takich osób mógłbym zaliczyć Fransa Boumę (czyli Otisa z grupy Perseus, który był amigowcem na przełomie lat 80. i 90., na którego modułach muzycznych się wychowałem i bez nich prawdopodobnie nigdy nie pisałbym swoich - serio, warto posłuchać jego modułów i pozajmować się nimi, jeśli ktoś z Was chciałby nauczyć się pisać modki - tam jest wszystko!), Aleksandra Matchugovsky'ego (Manwe z grupy The SandS), Filipa Barsky'ego (także z grupy The SandS, który niestety zaprzestał pisania modułów muzycznych, a naprawdę bardzo szkoda, bo niesamowicie je robił), Michała Przytułę (za przepiękną produkcję muzyki z lat 90. i 2000., głównie Kayah i Reni Jusis; moim ogromnym marzeniem ściętej głowy jest nagrać kiedyś płytę przy jego udziale za konsoletą), o Kayah i Reni Jusis nie wspominając. Mógłbym pewnie jeszcze dużo osób wymienić, ale nie miałoby to sensu - tej strony i tak nikt nie odwiedza, więc ta moja wyliczanka i tak nigdzie by nie dotarła. ;) A szkoda w sumie...

Dobra, wracam z tej strasznie długiej dygresji. Zacząłem brzdąkąć na tym keyboardzie. Tym razem zapragnąłem stworzyć coś niesamowitego (haha). To był taki moment, że bardzo polubiłem akordy majorowe. Zacząłem próbować różnych kombinacji z tymi akordami, aż w końcu trafiłem na tą, która utworzyła Cosmic Adventure. Oczywiście nie wszystko od razu. Miałem pierwsze dwa akordy i przez chwilę nie wiedziałem co z tym zrobić (hehe). Postanowiłem jednak się nie poddawać i grać dalej. Uznałem jednak, że spróbuję grać tylko majorami. W ten sposób tworząc różne kombinacje powstał ten kawałek. ;)
Fajne w tym Casio było to, że on miał w sobie taki mini-sekwencer, który pozwalał na zapisywanie utworów. Co ciekawe, dało się tam zapisywać dwa przebiegi, co postanowiłem wykorzystać. Na jednym przebiegu zapisałem tło, a na drugim pianino. Musiałem to zrobić na żywo, ale to nic - wtedy nawet w miarę mi to wychodziło. ;) Niestety jednak nie miałem jak zapisać tego z tego Casio. Yamaha miała wyładowane baterie. Nie było sposobu. Musiałem przynieść sobie laptopa z pokoju, stertę kabli audio i zarejestrować ten materiał kartą dźwiękową tracąc na zawsze "zaprogramowaną" wersję. W sumie to do dziś mi szkoda wielu utworów, które w podobny sposób powstały i nie miałem ich jak zarejestrować lepiej. Niemniej tamto demo nie było najlepsze. Fajnie się go dzisiaj słucha, bo jest przyjemnie kiczowate, ale nie zmienia to faktu, że lekkie nie wchodzenie w udzerzenia metronomu i delikatne wpadki są tam oczywiście na porządku dziennym.
Niemniej tak zapisana wersja pozostała mi po tamtych czasach i przez to cały czas o niej pamiętałem, podczas gdy większość plików MIDI zapisanych na dyskietkach przez Yamahę popadło w zapomnienie... W sumie to muszę kiedyś sięgnąć po te dyskietki i posłuchać tego wszystkiego. Może w ten sposób powstanie jakiś nowy album? :D

W każdym bądź razie, w tamtych czasach byłem umówiony z dyrektorem mojego liceum (IX LO w Lublinie), że będę mógł przychodzić w piątek po zajęciach do sali nr 12, w której stało pianino. Rozstrojone ono odrobinkę było, ale grało się na nim całkiem dobrze. Z radością zostawałem tam co piątek grając nierzadko do momentu, aż przychodziła pani woźna i mówiła, że już trochę późno. :D No tak było. Po latach mam nadzieję, że nie przeszkadzałem im tam zbyt bardzo. Wtedy mi, jako gówniarzowi, nie przyszło to do głowy. Serio, mam wrażenie, że jednak bardzo zmieniłem się od tamtych czasów. Niemniej, bardzo często grałem tam wtedy ten utwór, ulepszając go odrobinkę. Którymś razem zostałem zasłyszany przez samego dyrektora (ta salka znajdowała się niedaleko od jego pomieszczenia), który zaprosił mnie do udziału w szkolnym apelu. To był chyba mój pierwszy koncert na żywo. ;) Co jest ciekawe, liceum to jest imienia Mikołaja Kopernika. Postanowiłem wtedy, że mój "kosmiczny" numer powinien rozpoczynać ten apel. W zasadzie to pamiętam, że wtedy dostałem pełną dowolność w działaniu i nie jestem pewny, czy na żywo podczas apelu nie wybierałem kawałków, które zagram. :D W każdym bądź razie po zagraniu tego utworu dostałem oklaski, co było bardzo miłe. Chyba musiał się wtedy spodobać ten kawałek, bo przy kilku apelach, na które byłem jeszcze zapraszany proszono mnie o właśnie ten utwór. ;) Co zabawne, nikt nie wiedział jak to się nazywa. I tak w ogóle jest z moją muzyką. W sumie to zawsze daję jakieś takie nieciekawe te tytuły, że nikt ich nie zapamiętuje. Sama muzyka też raczej rzadko kiedy jest zajmująca.
W międzyczasie siedząc w domu przy starym pececie z Windowsem 2000, próbowałem w Schism Trackerze v0.5rc1 napisać jakąś sensowną wersję tego utworu. Powstały w sumie dwie, ale żadna z nich nie jest dzisiaj szczególnie słuchalna - naprawdę kiepsko to wyszło wtedy. Dlatego też teraz mając Maka i GarageBanda postanowiłem spróbować jeszcze ten jeden raz. Tym razem jestem już zadowolony. ;)

Nie pamiętam, czy jeszcze czegoś nie chciałem tu napisać. :P W sumie to i tak jakoś bardzo się rozpisałem. Nie wiem dlaczego tak mnie akurat dzisiaj naszło. Może po prostu potrzebowałem to z siebie wyrzucić albo po prostu komuś opowiedzieć. Przynajmniej mój komputer nigdy nie narzeka na słuchanie tego mojego pieprzenia (pardon za wyrażanie się).
Niemniej wspomnę może jeszcze trochę o tym jak powstała ta wersja tego utworu. Wiecie, że da się to opisać przy użyciu jednego słowa? Przypadkiem. :D
Nie no, naprawdę. Postanowiłem po raz kolejny skorzystać z "katalizatora", odpalić sobie obok parę obrazków i przy tym zacząłem brzdąkać przy GarageBandzie. Przypadkiem za to postawiłem palce na klawiaturze tak, że wyszło z tego Cosmic Adventure. To było wczoraj. Pomyślałem sobie, że właściwie to dlaczego by nie spróbować tego tutaj napisać. W końcu tego jeszcze nie było, a i tak nie mam nic do stracenia - nikt tych moich wytworów nie słucha. Jeśli nie wierzycie to zerknijcie na ilość odsłuchań na SoundCloudzie (tam nie wrzucam już nowych kawałków, ale tam były takie liczniki przy utworach, więc da się zorientować). Cóż, czego nie zrobię moja muzyka wciąż nie jest czymś wielkim - gdyby było inaczej, odsłuchań byłoby więcej. ;) Żałuję, że nie mogę współpracować z jakimś producentem-wizjonerem, który potrafiłby z tych moich crapów zrobić muzykę. Niestety pan Sławomir Wesołowski już nie żyje, zreszą po 1990 roku i tak nie widziałem jego nazwiska przy produkcji nigdzie, a z kolei pan Michał Przytuła zajął się produkowaniem Reni Jusis i też nie sądzę, żeby chciało mu się jeszcze kiedykolwiek użerać z młodzieżą, w dodatku niewykształconą muzycznie. No nic, wybaczcie mi taki mój mały strumień smutku myślowego (jeśli w ogóle ktokolwiek to czyta), ale po prostu czasami zdarza się, że szkoda mi wielu rzeczy. Na przykład cholernie szkoda mi, że nigdy nie trafiłem do szkoły muzycznej. Powiem to kolokwialnie - chciałbym po prostu znać się na rzeczy. I może niekoniecznie na produkcji muzycznej (tego chyba zresztą i tak nie uczą akurat w szkole muzycznej), ale na tych wszystkich akordach, układach harmonijnych, itp., a ponadto posiadać umiejętność gry na pianinie. Bo serio, to że umiem coś tam brzdąknąć, nie znaczy że umiem grać. Ostatnio przez przypadek na AmiParty udowodniłem sobie, że naprawdę kiepski ze mnie instrumentalista. W każdym bądź razie wspomnianych przeze mnie umiejętności trochę zazdroszczę ludziom wykształconym muzycznie. Bardziej jednak podziwiam ich - to są prawdziwi artyści.

Dobra, starczy już może tego gadania, bo nawet mnie nie będzie się chciało tego potem przeczytać. Właściwie jak tak patrzę na kod tej strony to już mi się nie chce. :P Powinienem zrobić zrzut ekranu z edytora i wrzucić go na tą moją stronę do obejrzenia. :P A może to właściwie powinien być filmik jak przesuwam zawartość okna? :P
Dorzucę może coś jeszcze do ciekawostek.

No niemniej...
Zapraszam Was najserdeczniej do posłuchania!
Magnetic-Fox.

Ciekawostka #1: Jak zwykle kawałek ten powstał przez to, że "dobra, chwilkę sobie pobrzdąkam". ;)
Ciekawostka #2: Bardzo często grałem ten utwór na pianinie w moim liceum (IX LO w Lublinie). Tęsknię za tymi czasami...
Ciekawostka #3: A wiecie, że udający gitarę instrument to tak naprawdę znowu odpowiednio przeprodukowany klawinet? :P To moja pradawna technika na udawanie gitary syntetycznymi brzmieniami, choć nie zawsze z niej korzystam.
 Zobacz więcej


Nowy singiel: My External ModemLink do albumu

No cześć. 🦊 😃

No i nadeszła w końcu ta chwila, zapowiedziana przy okazji ostatniego posta - pojawił się nowy singielek ode mnie inspirowany wspaniałym modemem telefonicznym od MariuszK i DJ Mario, za który zresztą składam im jeszcze raz ogromne podziękowania! Gdyby nie ten prezent od nich to ten kawałek prawdopodobnie nigdy by nie powstał. :)

Zapraszam do posłuchania. ;)

Ale jak to? A bardzo prosto. Przez 18 lat, jak używam tej technologii zawsze słyszałem takie same lub podobne dźwięki negocjacji prędkości przy dzwonieniu na 202122 (dawno temu 0,202122). Ten modem pokazał mi to od zupełnie innej strony - wydaje z siebie zupełnie inne dźwięki, czym za pierwszym razem tak bardzo mnie zaskoczył, że aż się zastanawiałem, czy w ogóle "dogada się" z drugą stroną. Niemniej dogadał się i to bardzo dobrze, bo nawet z kompresją danych przez co niektóre strony ładują się na nim znacznie szybciej niż na innych modemach. Szok, bo myślałem że już niczym mnie ta technologia nie zaskoczy - a jednak! :) Powiem szczerze wszystkim zainteresowanym tą technologią retromaniakom - kupujcie modemy od US Robotics, bo są po prostu najlepsze (hehe, nie spodziewałem się, że kiedykolwiek to powiem, ale taka jest prawda) i, co najważniejsze, oni chyba nawet dalej je produkują. :) Ja na pewno od tej pory będę je bardzo polecać. :)

No nic, rozgadałem się strasznie, dlatego już kończę. Podziękujcie koniecznie MariuszK i DJ Mario, bo gdyby nie oni to prawdopodobnie nie powstałby ten kawałek - ja bardzo dziękuję jeszcze raz! :)

Trzymajcie się - miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.

Ciekawostka #1: Wiecie, że bas w tym kawałku (udający TB-303 zresztą) powstał przy użyciu odpowiednio przeprodukowanego klawinetu? :D
Ciekawostka #2: Ten modem zainspirował mnie do napisania tego kawałka, ponieważ pod koniec negocjacji prędkości wydaje z siebie charakterystyczny, metaliczny dźwięk, który przypomniał mi klawinet właśnie. ;) Naprawdę dalej jest to niesamowite dla mnie. :) Chyba zaraz zadzwonię na 202122. :D
 Zobacz więcej


EP-ka: Dream PlaceLink do albumu

Cześć. 🦊 😃

Po powrocie z niesamowitego Xenium 2021, na którym byłem w ten weekend, nadszedł czas, by wrzucić swoje kawałki na BandCampa. ;) Ale jak to tak - tylko dwa? Albo trzy (bo jeszcze oryginalny miks jednego)? Nie. Pomyślałem, że zrobię malutką epkę z czterema utworami. Dodałem jeden z mojego SoundClouda, o który byłem proszony, żeby dodać download. ;)

Modek 90s Club powinien też na dniach pojawić się w serwisie modules.pl. Już go dodałem do kolejki. ;)

W zasadzie do tej epki mogłem jeszcze dorzucić Relaxed w wersji na nierozszerzoną Amigę 500, ale to jeszcze kiedyś może zrobię jakiś mały albumik tylko amigowy. Zobaczę. ;) Może jakąś składankę w stylu "z roku na rok - modki 2008-2021"? Co myślicie? Nie no, żartowałem - aż takich staroci bym nie dawał, bo słabe były. Powiedzmy 2015-2021. ;)

Xenium 2021 było niesamowitym przeżyciem - po raz pierwszy wybrałem się na imprezę czysto demoscenową, w dodatku na całe trzy dni. Bardzo fajnie było wreszcie spotkać znajome osoby, poznać nowych, fajnych ludzi i nacieszyć się kompotami. :)
Było naprawdę niesamowicie. Wszystkim, którzy byli, a także organizatorom pragnę najserdeczniej podziękować za świetną imprezę - myślę, że jeszcze nie raz się na niej znajdę. :)

No ale nie będę się tak rozpisywał, bo nikt nie przeczyta. :P

Dziękuję wszystkim, którzy głosowali na moje kawałki oraz tym, którzy na nie nie głosowali - za to, że posłuchali. :)

Trzymajcie się!
Magnetic-Fox.

Notka #1: Epka jest wrzucona jako "name your price" - przygotujcie jakiś adres e-mail i można robić darmowy download. ;)
 Zobacz więcej


Fizyczne wydanie albumu Another Dimensions!

No cześć! 🦊 😃

Dziś przybywam z gorącym newsem. ;)

Otóż stało się - udało mi się zrobić fizyczne wydanie mojego albumu! :) Po raz pierwszy. ;) Nie udałoby się to oczywiście, gdyby nie Paweł Juen Nowak, który wykonał je po prostu fenomenalnie! Serio, zamawiajcie u niego wydania swoich albumów, bo warto. Ach, jak to pięknie gra z tej płytki - praktycznie dwa razy dzisiaj słuchałem. ;)

Z tej okazji małe ogłoszenie. Nakład jest stosunkowo niski, bo wynosi 50 egzemplarzy (z czego jeden oczywiście musiałem sobie przygarnąć na pamiątkę :P), ale oznacza to, że będzie można taką płytkę kupić ode mnie osobiście na nadchodzącym AmiParty w Chełmie w weekend 10-12 września 2021. Niestety z przyczyn technicznych na ten moment nie przewiduję wysyłki i możliwy jest wyłącznie odbiór osobisty na AmiParty. Za tą niedogodność przepraszam. Niemniej, w imieniu organizatorów serdecznie Was wszystkich zapraszam na tą imprezę - to naprawdę świetne i nostalgiczne wydarzenie, na którym można wypić trochę piwa, a co najważniejsze spotkać się, a dawno już nie było takiej okazji przez pandemię. No, a przy okazji, jakby ktoś z Was był zainteresowany, będzie można wydać 20 zł na Another Dimensions. ;)

No, to ten tego, niezależnie od tego mojego albumu - czasu jest jeszcze trochę, ogarniajcie urlopy i wpadajcie na AmiParty, bo po prostu warto. Ja będę na pewno - od lutego 2016 jestem zawsze. ;) Widzimy się!

Czas jeszcze na trochę zdjęć:
Płyta CD z Another DimensionsWewnątrz pudełka z Another DimensionsPrzednia okładka Another DimensionsTylna okładka Another Dimensions

Trzymajcie się!

Magnetic-Fox.

Ciekawostka: dzisiaj mija dokładnie dziesięć lat odkąd zacząłem tworzyć kolejną część pewnego projektu muzycznego tworzonego w programach eJay, którego jednak nigdy nie skończyłem. Prawdę mówiąc, gdyby nie palmtop, który mi o tym dzisiaj przypomniał, kompletnie bym o tym zapomniał. W życiu bym te dziesięć lat temu nie pomyślał, że dziesięć lat później stworzę fizyczne wydanie jakiegokolwiek mojego albumu. :) Cieszę się, że wreszcie się udało. :) I to jeszcze w takiej jakości!
 Zobacz więcej


Album: Another DimensionsLink do albumu

Cześć wszystkim! 🦊 😃

Wybaczcie, że będzie odrobinkę długo, ale myślę, że dzisiejsza okazja zasługuje na to, by trochę się rozpisać. ;)
Serdecznie Was zapraszam do przeczytania (jeśli oczywiście macie czas i ochotę), ale i jeszcze do czegoś, o czym wspomnę pod koniec. :)
Wszystkich tych, którzy nie mają ochoty czytać moich historycznych wywodów (a naprawdę często lubię się rozgadać :D ) serdecznie zapraszam na samą końcówkę tego posta.

No i nadszedł w końcu ten dzień. :)
Aż uwierzyć nie mogę, że to już - 7 lipca 2021 roku.
Mija dokładnie pięć lat odkąd jestem Magnetic-Foksem. :)
Ależ ten czas leci! A ile się wydarzyło przez te wszystkie lata - mógłbym godzinami opowiadać, bo, mimo kilku przykrych sytuacji po drodze, uważam, że to było najpiękniejsze pięć lat, jakie przeżyłem - trochę młodzieńczego szaleństwa, studia, imprezy amigowe, jazdy pociągami podmiejskimi (EN57) do Chełma (czy tak jak niedawno do Rumii), fajni kumple. Wszystko to oczywiście okraszone moją chęcią wydania albumu muzycznego z kilkoma fajnymi kawałkami, najlepiej na tak zwanej czarnej płycie, hahaha. :D
Teraz niektóre te marzenia mnie bawią, niemniej na pewno mogę stwierdzić, że było wesoło.
Cóż, nie wszystkie z tych marzeń udało się zrealizować, względnie, na niektóre nie było nawet czasu, bo studia bardzo chętnie go zabierały, a z przyczyn różnych "oglądalność" moich kawałków spadała z każdym dniem niemal do zera (w marcu 2020 roku), niemniej przez dłuższy czas marzyło mi się stworzenie czegoś większego. Czegoś, co można by było nazwać już trochę konkretniej, na przykład maxi-singlem, epką, czy nawet albumem.
Rok temu - 7 lipca - podjąłem decyzję o odejściu z SoundClouda. Moja decyzja nie wzięła się znikąd - coraz mniejsza ilość odsłuchań w połączeniu z komentującymi i "lajkującymi" nowości botami (w zasadzie wyłącznie) proponującymi odsłuchania i obserwowanie za pieniądze utwierdziły mnie w przekonaniu, że nie jest to miejsce dla mnie. Co prawda nie odszedłem całkowicie od razu, bo pojawiły się jeszcze później kawałki takie jak "Ktoś ukradł księżyc", czyli cover/wariacja na temat piosenki Jana Borysewicza do drugiej części serialu "O dwóch takich, co ukradli księżyc", czy Night From TV w wersji instrumentalnej stworzonej jako pierwszy, duży projekt w GarageBandzie, niemniej były to tak naprawdę utwory wrzucone w związku z pomniejszymi okazjami i kolejnymi testami, czy tylko boty będą interesować się moimi wrzutkami, czy nie. Cóż, myślę, że mogę skwitować to prosto - zawiodłem się na SoundCloudzie i tak. ;)
W każdym bądź razie, w połowie lipca 2020 roku, kończąc muzykę do amigowej gry "Hansel and Gretel" i przygotowując się na Decrunch 2020 (który, z wiadomych powodów, odbył się głównie w ramach streamingu), postanowiłem poeksperymentować z OpenMPT. W tamtym czasie zaczęło mnie nużyć dość nudne (umówmy się :D ) brzmienie moich "wtyczkowych" modułów muzycznych, dlatego postanowiłem spróbować wycisnąć z tej technologii tyle ile będę w stanie, no i na ile pozwolą mi wykorzystywane instrumenty VST. Postanowiłem ponownie, wzorem początku 2018 roku, dorzucić dużo efektów DirectX® i zobaczyć, co będę w stanie zrobić. Nie przynudzając zbytnio, odkryłem, że da się zapisywać w kodzie modułu zmiany wartości ustawień efektów na żywo podczas odgrywania modułu. Dało mi to niesamowite możliwości sterowania filtrami rezonansowymi, czy innymi Wah-Wahami w tworzonych modułach. I tak, 23 lipca 2020 roku, zaczął powstawać kawałek o nazwie Into The New Dimension. Tytuł taki wybrałem ze względu na odkrycie nowych możliwości, jakie dało mi dynamiczne sterowanie efektami. Mała notka dla wtajemniczonych w tworzenie modułów muzycznych: w przypadku modułów wykorzystujących instrumenty VST, nie wszystko jest zawsze tak samo oczywiste. Okazuje się, że nie zawsze da się wykorzystać typowe komendy modułowe, które odpowiednio przetworzą dźwięk - nie są to bowiem moduły z samplami - dźwięk w nich generowany jest na żywo przez instrumenty programowe. Dobra, nie nudzę już. ;) W każdym bądź razie, w tym przypadku sprawia to trochę problemów z osiągnięciem tego, co się chce - wymaga to nierzadko poszukania zupełnie innej drogi.
Wrócę może do czasów nadchodzącego Decruncha 2020, o których wspomniałem wcześniej. Otóż, już po napisaniu Into The New Dimension, okazało się, że na tej imprezie nie jest organizowane streaming compo (czyli taka kategoria konkursowa, na którą można dać muzykę stworzoną dowolną metodą w pliku MP3, FLAC, itp.) i pozostałem z nowym utworem, z którym nie miałem co zrobić - nie planowałem wrzucać go na SoundClouda.
Chwilę później zacząłem pisać kolejne utwory nową metodą i tak kolejne kawałki trafiały po prostu - do szuflady. W pewnym momencie po rozmowie z moim bratem Mateuszem, doszliśmy do wniosku, że może fajnym pomysłem byłoby skleić to w jeden album. Wtedy doszedłem do wniosku, że to całkiem fajny pomysł. :)
Na temat tego jak do tego wszystkiego po kolei dochodziło chętnie gadałbym jeszcze cały dzień, ale wtedy już chyba nawet mnie samemu nie chciałoby się tego wszystkiego przeczytać. :D Dlatego też nadszedł czas, by przejść do meritum.

Z okazji tego pięciolecia serdecznie zapraszam Was wszystkich do posłuchania mojego albumu Another Dimensions, na którym znajduje się 11 całkowicie nowych kawałków (no, może poza Wild By Nature, które pokazałem przy okazji wrzucenia singla miesiąc temu). No, oczywiście niektóre kompozycje mają już trochę lat, jednak nie były wcześniej publikowane. Myślę zresztą, że stare dema i skończone moduły nie mają nawet startu do nowych wersji z tego albumu. ;)

Nie przedłużam już. Dziękuję wszystkim za te pięć lat, życzę wspaniałego lata, no i dobrej zabawy tym, którzy będą mieli ochotę posłuchać!

Czas jeszcze na parę zdjęć związanych z albumem. Na początku przednia i tylna okładka, a potem dodatki:
Przednia okładka Another DimensionsTylna okładka Another DimensionsDokumenty Another DimensionsBiletyBystrzycaKotekWieżowiec przy Rolnej 2DrzewaGdańskGdańskMorzeMorzeMorzeMorzeMorzeMorzeMorzeMorzeMorzeMorzeDo RumiiRumiaRumiaRumia

Trzymajcie się!
Magnetic-Fox.

Ciekawostka #1: Pierwotnie album ten nie miał być w ogóle opublikowany - miałem pozostawić sobie tylko własnoręcznie stworzone wydanie na CD.
Ciekawostka #2: Na BandCampie każdy utwór ma swój własny, krótki opis. ;)
 Zobacz więcej


Singiel: Wild By NatureLink do singla

Cześć. 🦊 😃

Dawno nic nowego nie było, co nie? ;)
Zauważyłem, że od początku istnienia tego fanpage'a przybyło sporo osób, które go obserwują - to już 29 osób, z czego 27 polubiło tą prostą stronkę. Wielkie dzięki! :) Cieszę się, że tu jesteście. :)

Także, witam Was wszystkich serdecznie, raz jeszcze! :)

Dzisiaj przychodzę z wydarzeniem. :D
Otóż dzisiaj przybywam z singlem i zapowiedzią nowego albumu. :)
Nowy album miałem zaplanowany jeszcze w zeszłym roku, a teraz w końcu zbliża się doskonała okazja na jego publikację.

Na początek jednak zapraszam Was do posłuchania singla. ;)

Jest to singiel zapowiadający album Another Dimensions (ach, zdradzę już tytuł ;)), który zaplanowałem wydać 7 lipca 2021 roku - także, stay tuned. ;) O tym z jakiej to okazji będzie akurat 7 lipca więcej opowiem już przy poście do tego albumu, ale myślę, że się domyślacie. ;)

Dobra, nie przedłużając, serdecznie zapraszam Was do posłuchania tego singla i życzę miłego dnia. :)

Magnetic-Fox.

Ciekawostka: długo wahałem się, czy wydawać tego singla, bo chciałem zaczekać i wydać już cały album, stwierdziłem jednak, że singielek to fajna rzecz i warto będzie akurat na miesiąc przed albumem. ;)
 Zobacz więcej


Nowy utwór: Funky DemoLink do utworu

Cześć. 🦊 😃

Powiem tak w skrócie: #dziejesię. ;)
Dzisiaj opublikowałem pierwszy utwór na platformie BandCamp w ramach testów.

Kawałek ten został nagrany w 90% na żywo przy użyciu klawiatury komputera (tak jakbym grał na syntezatorze).
Zaledwie kilka nutek musiałem poprawić po nagraniu.

Serdecznie zapraszam Cię do posłuchania!

Miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.

Ciekawostka #1: przenoszę się na BandCampa, dlatego też najnowsze utwory będą się już pojawiać najprawdopodobniej wyłącznie na tej platformie.
Ciekawostka #2: myślę, że niedługo będę miał naprawdę fajne wieści - stay tuned! :)
 Zobacz więcej


Nowy utwór: Island (GarageBand Version)Link do utworu

No cześć 🦊 😃

Przychodzę z nowym kawałkiem na moim SoundCloudzie. :)
Nie jest to, co prawda, nowa kompozycja (te na razie czekają w kolejce do udostępnienia na kolejne okazje, itp.), ale myślę, że ta jest bardzo fajna na tą okazję.

Zapraszam Cię najserdeczniej do posłuchania nowej wersji kawałka Island (który skomponowałem jeszcze w kwietniu 2012 roku).

Jest to wersja stworzona niedawno w programie GarageBand, która, moim zdaniem, brzmi najlepiej ze wszystkich. :)

Nasuwa się proste pytanie - co to za okazja, że tym razem "nowy" kawałek?
Dzisiaj jest 4 marca, o którym wspominałem kilka dni temu. Mija dokładnie 14 lat odkąd napisałem swój pierwszy moduł muzyczny. :) Wierzyć mi się nie chce, że to już tyle czasu minęło. :)
Co roku umieszczam na moim SoundCloudzie nowy kawałek z tej okazji, choć tym razem jest małe odstępstwo od tej tradycji. Oczywiście nowy utwór się pojawił, tyle że właśnie dzisiaj (wcześniej zawsze umieszczałem nowy kawałek 5 marca ze względu na śmieszną tradycję z 2017 roku, kiedy to nie wyrobiłem się z dokończeniem produkcji na czas na dziesięciolecie :D), a dodatkową zmianą jest fakt, że dzisiejszy utwór w zasadzie nie jest modułem muzycznym - jest to muzyka stworzona w programie GarageBand.

No, w każdym bądź razie nie rozgaduję się już, bo i tak dużo napisałem. ;)

Serdecznie zapraszam Was do posłuchania - ten kawałek jest całkiem relaksujący. ;)

Ach, byłbym zapomniał! Nie wspomniałem tutaj ostatnio, że mam już w końcu swój oficjalny fanpage na Facebooku, do którego odwiedzenia najserdeczniej Was zachęcam: Fanpage Magnetic-Foksa.

Miłego dnia, trzymajcie się!
Magnetic-Fox.

Ciekawostka: utwór ten jest przepisaną na nowo drugą wersją tej kompozycji, której także można posłuchać na moim SoundCloudzie, do czego również serdecznie zapraszam. :)
 Zobacz więcej


Nowy utwór: Just SlyLink do utworu

No cześć 🦊 😃

Tym razem utwór, który poczekał sobie trochę na oficjalną premierę na moim SoundCloudzie, ponieważ skomponowany został jeszcze 16 grudnia 2020 roku. :)

Utwór ten jest pierwszym kawałkiem, który skomponowałem już na moim Maku Mini, używając jednak VMware, ponieważ nie ma dystrybucji OpenMPT ani instrumentów VST, których używam na Maka.

Ale dosyć już spraw technicznych. :)
Utwór ten został skomponowany specjalnie dla serii filmików, autorstwa Tomusia, pokazujących potęgę najnowszego rozszerzenia do Amigi Wicher520EC, zaprojektowanego przez Spidiego.
Pierwszy odcinek (do którego obejrzenia najserdeczniej, w imieniu Tomusia, Was zapraszam: YouTube) pokazuje klasyki gatunku FPS uruchomione na Amidze 500 z wykorzystaniem wyżej wspomnianego rozszerzenia. :)

Czuję się dumny, że mogłem wesprzeć tą inicjatywę swoim prostym jinglem, napisanym jeszcze w starym stylu, czyli w trackerze. :)
Serdecznie wszystkich zapraszam do obejrzenia filmiku i do posłuchania tego króciutkiego kawałka. :)

Trzymajcie się, miłego dnia!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy utwór: Night From TVLink do utworu

No cześć 🦊 😃

Trochę się spóźniłem, ale z okazji tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia postanowiłem przygotować jeden kawałek, który zacząłem komponować jeszcze w sierpniu.

Tym razem postanowiłem zrobić całość w świetnym programie GarageBand, który momentalnie pokochałem.

W każdym bądź razie, ogarnęła mnie ostatnio nostalgia za muzyką z okresu przełomu wieków i oto jest tego efekt. ;)
Niestety kompresja dźwięku na SoundCloudzie zabiła nieco odbiór (tym razem mocno słychać stratę jakości...), ale mam nadzieję, że da się tego słuchać. ;)

Serdecznie Was zapraszam do posłuchania! :)

Trzymajcie się ciepło i zdrowo!
Spóźnione trochę, ale wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia. :)
Oby nadchodzący 2021 rok był znacznie lepszy od tego - trzymam za to kciuki. :)

Miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Nowy utwór: Ktoś ukradł księżyc (cover)Link do utworu

Cześć 🦊 😃

Postanowiłem wczoraj usiąść do Trackera i trochę pobrzdąkać. ;)
Wczoraj była dogodna okazja, bo 22 października, czyli kolejna rocznica powstania mojego ulubionego komiksu internetowego Twokinds.
Do pisania zainspirowała mnie też zresztą wczorajsza rozmowa na pewnym amigowym Discordzie (pozdro chłopaki!).

Myślałem wczoraj cały czas o Lady Pank i postanowiłem zrobić swój cover piosenki "Ktoś ukradł księżyc". Chociaż cover to być może zbyt duże słowo, bo utwór ten ma stosunkowo mało wspólnego z oryginałem, no ale dobra. Nazwijmy go więc może wariacją. ;)
Napisałem ten moduł muzyczny dla zabawy, zwłaszcza że akurat przez chwilę miałem do tego warunki..
Swoją drogą, ale mnie głowa bolała podczas pisania tego modułu. :D
To chyba po tym winie i piwku, które wczoraj wypiłem przed brzdąkaniem. xD

No dobra, nie nudzę już - zapraszam wszystkich serdecznie do posłuchania!
Trzymajcie się ciepło i zdrowo!
Magnetic-Fox.

P.S.: Hehe, napisałem mniej niż na Facebooku. :P Jakiś taki leń ze mnie, ale na tą stronę i tak nikt właściwie nie zagląda, więc... ;)
 Zobacz więcej


Decrunch 2020: Funk AttackLink do archiwum

Cześć 🦊

Wrzuciłem swoją produkcję z Decrunch 2020.
Podobno zajęła ona trzecie miejsce, a nie piąte, jak na Pouët napisali.
W każdym bądź razie zapraszam do ściągania oryginalnego archiwum wysyłanego na Decrunch 2020.

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: The EndLink do utworu

Cześć... 🦊

Nadeszła w końcu ta chwila, która zdarza się w życiu każdego twórcy.
Niełatwo mi to przyznać, ale chyba nadszedł już czas, aby, jak to się mówi, "zejść ze sceny". No, a przynajmniej nadszedł czas na zrobienie sobie znacznie dłuższej przerwy.
Niektórzy pewnie powiedzą, że szkoda, inni stwierdzą, że czas najwyższy, ja za to powiem, że jestem gdzieś pośrodku obu tych opinii.

Myślę jednak, że czuję się ostatnio zmęczony tworzeniem muzyki i udostępnianiem jej za pomocą serwisu SoundCloud, na którym moimi jedynymi "słuchaczami" są boty, które oferują mi zwiększenie liczby słuchaczy lub osób obserwujących mój profil - naprawdę nie są mi potrzebne sztuczne liczby, które są tylko odpowiednio ustawionymi bitami zapamiętanymi gdzieś w bazie danych serwera..
Nigdy nie uważałem swojej muzyki za wybitne dzieło, które można by było postawić gdzieś zaraz za Chopinem, czy Bachem - po prostu bawiłem się nią spędzając miło czas podczas stawiania kolejnych nutek na wirtualnym papierze OpenMPT lub innego Schism Trackera, czy ProTrackera, mając też nadzieję że ktoś słuchając moich nowych utworów choć na dwie minuty się uśmiechnie i powie - sympatyczny ten kawałek, niedoskonały, ale tyle w nim radości z pisania słychać.
Niestety koronawirus całkowicie odmienił oblicze mojej obecności na "scenie". Z dnia na dzień ilość odsłuchań na moim SoundCloudzie drastycznie poszybowała w dół osiągając (między czerwcem a lipcem 2020) okrągłe zero odsłuchań w ciągu kilku-kilkunastu godzin. Cóż, takie życie - podczas przymusowego siedzenia w domu zrobiło się nagle tak dużo ważnych spraw, że podczas codziennego przesiadywania w internecie, przeglądania Facebooka po raz dziesiąty w poszukiwaniu nowych wiadomości i mówienia sobie pod nosem "Boże, jak ja się nudzę!" grafik zajęć wypełniony był tak bardzo po brzegi, że zajrzenie na dwie minuty było zadaniem całkowicie niewykonalnym - to się w sumie zdarza..

No niemniej, nie odbiegając od tematu, myślę, że to jest moje definitywne odejście od wrzucania czegokolwiek nowego na mój profil na SoundCloudzie - to już nie jest nikomu potrzebne. Niestety żyjemy w czasach, kiedy komponowanie muzyki jest umiejętnością całkowicie bezużyteczną, ponieważ komputer sam w kilka sekund potrafi wygenerować utwór "znacznie lepszy", który będzie się sprzedawać na pniu po stacjach radiowych, a wszyscy będą tego słuchać, bo jakież to strasznie jest przecież modne... A dla mnie brzmi to tak (jak to ujął mój kolega), jakby traktor na polu nie mógł odpalić.

Dobra, nieważne już, bo post ten zaczyna niepotrzebnie przypominać typowy "ból dupska" jak żesz strasznie rozczarowanego życiem nastolatka, któremu w życiu przecież nie wyszło. Otóż nie, absolutnie nie o to mi w tym poście chodzi. Zwłaszcza, że od dawna nie jestem już nastolatkiem. :D
Myślę raczej, że to był mój krótki i chłodny ogląd na sprawę. Moja muzyka ma specyficzny, przestarzały styl i produkcję - jest ona kompletnie niemodna, a dla większości zapewne jest nawet nieciekawa. Niestety, ale doskonale to rozumiem. Tak to jest zresztą z modułami muzycznymi - to jest bardzo stara metoda "programowania" muzyki, toteż generalnie brzmią one klasycznie. Ja zresztą też nie jestem żadnym ekspertem w ich pisaniu - tak jak wspomniałem wcześniej, całe życie traktowałem to jak dobrą zabawę.

Jednak przez kilka ostatnich miesięcy coraz częściej odnosiłem wrażenie, że osoby w moim otoczeniu (całkowicie niesłusznie!) czuły się gorsze tylko i wyłącznie dlatego, że ja cały czas wrzucam coraz to nowsze kompozycje, być może czasem bardziej rozbudowane. Przyznaję, że jak zdałem sobie z tego sprawę, to zrobiło mi się bardzo smutno, ponieważ uważam, że muzykować może (i powienien, jeśli ma ochotę) każdy i naprawdę nieważne w jaki sposób to robi, czy komponuje, czy gra czyjeś utwory - cały czas chodzi o dobrą zabawę, a nie wyścig na zasadzie "kto jest lepszy" będący dość prymitywną rozrywką.. Ja zresztą osobiście uważam, że jest wiele muzyków zajmujących się pisaniem modułów muzycznych, którzy robią to o niebo lepiej ode mnie. Weźmy dla przykładu AceMana lub JazzCata - moja muzyka nawet nie dorasta im do pięt. Nie czuję żalu z tego powodu - oni są po prostu dla mnie inspiracją do tego, aby muzycznie próbować cały czas osiągnąć coś więcej, żeby się rozwinąć. Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy podchodzą do sprawy inaczej, czując się nierzadko gorszymi od kogoś, kto coś robi. Naprawdę bardzo to smutne jest... Niemniej mnie boli znacznie bardziej bycie powodem dla takich zachowań.

W związku z tym wszystkim zacząłem też zresztą czuć się tak, jakbym się narzucał ze swoimi kolejnymi kawałkami na zasadzie "zobacz, czego to ja tutaj znowu nie mam, kolejne arcydzieło dla ciebie przygotowałem" - to naprawdę przestało być fajne.

Być może nasuwa Ci się pytanie, drogi przyjacielu, "skąd u Ciebie taka nagła zmiana zdania - miałeś przecież nie odchodzić". No to na pewno nie jest tak, żeby ta decyzja była całkowicie świeża - podjąłem ją jeszcze w marcu 2020 roku, kiedy cała ta sytuacja stała się naprawdę zauważalna. Formalnie pierwsze pomysły na odejście pojawiły się zaraz po letnim AmiParty w 2019 roku, a w szczególności w listopadzie 2019.

Kończę pomału ten lekko przydługi post. Powiem to prosto - nie martw się, nie powiedziałem przecież, że nigdy już nie wrócę do udostępniania moich nowych kawałków w internecie. Myślę jednak, że nie nastąpi to zbyt szybko oraz, że nie wrócę już raczej na SoundClouda. Jeśli jednak postanowię coś czasem napisać na Amigę lub stworzyć jakiś tradycyjny Multichannel (czyli bez użycia instrumentów VST), to na Modules.pl może się coś pojawić, choć też nie musi. Zobaczymy.
Uspokoję też może od razu te kilka osób, dla których piszę muzykę w ramach pewnych projektów - spokojnie, to będzie dokończone. Myślę, że nawet na pewno w tym miesiącu. :)

Ech, dzisiaj mijają cztery lata, odkąd nazywam się Magnetic-Fox... Nadal jednak odnoszę wrażenie, że odkąd się tak podpisuję, to ludzie przestali mnie szanować... No trudno... Nic na to nie poradzę.
W związku z powyższym w dzisiejszym poście nie będzie żadnej "super ciekawej" historii z mojego ostatniego roku. Powiedzmy, że to się w pewnym sensie znajduje w dziale Historia na tej stronie.

Trzymajcie się! Dziękuję Wam wszystkim za tą piękną przygodę, kiedy dawałem nowe kawałki na kompoty na AmiParty oraz wrzucałem swoje Moogowe nowinki na SoundClouda. Dzięki Wam dane mi było przeżyć kilkanaście pięknych chwil, kiedy komukolwiek się to podobało i chciał do tego powrócić, bądź posiadać płytkę z moimi utworami. Naprawdę dla tych chwil warto było żyć. Teraz jednak żegnam się już i odmeldowuję. Kiedyś jednak może powrócę, tylko raczej musi minąć spory czas...

Wracając jednak do kawałka - serdecznie zapraszam Was do posłuchania... I żegnam!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Coś z archiwum: Arctic StoryLink do utworu

Cześć! 🦊 😃

Dzisiaj kolejny raz wrzuciłem coś z archiwum..
Tym razem znowu padło na kawałek z Techno eJay 2 - Arctic Story, który jest z 29 stycznia 2014 roku.

Serdecznie zapraszam do posłuchania!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Coś z archiwum: Alone In The NightLink do utworu

Cześć! 🦊 😃

Dzisiaj znowu wrzuciłem coś z archiwum..
Tym razem znowu padło na kawałek z Dance eJay'a 4 - Alone In The Night, który jest z 9 sierpnia 2012 roku.

Być może niektórzy pamiętają, że często grywałem ten numer na pianinie, m.in. na AmiParty.

Serdecznie zapraszam do posłuchania!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Coś z archiwum: Some Electro... i Old Style JingleLink do utworu 1Link do utworu 2

Cześć! 🦊 😃

Dzisiaj znowu wrzuciłem coś z archiwum..
Tym razem dwa kawałki. Some Electro... z 23 sierpnia 2016 roku, będące oryginalnym demem That Rainy Days, oraz Old Style Jingle, które zacząłem 14 grudnia 2017 roku, a dokończyłem 31 stycznia 2019 roku.

Serdecznie zapraszam do posłuchania!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Coś z archiwum: Fast Driving After 6PMLink do utworu

Cześć! 🦊 😃

Dzisiaj wrzuciłem coś z archiwum..
Tym razem padło na kawałek z House eJay'a - Fast Driving After 6PM, który jest jeszcze z 18 marca 2012 roku.

Serdecznie zapraszam do posłuchania!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: Night Of The ClassicsLink do utworu

Cześć! 🦊 😃

Postanowiłem skończyć kilka niedokończonych kawałków.
Oto jeden z nich - Night Of The Classics, który w większości zrobiłem w marcu 2019. Właściwie to praktycznie go wtedy skończyłem, jednak wczoraj postanowiłem poprawić produkcję (dostroiłem Rhodesa) i kawałek wreszcie jest gotowy. :)

Serdecznie zapraszam do posłuchania!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: Dance In The ForestLink do utworu

Cześć! 🦊 😃

Postanowiłem skończyć kilka niedokończonych kawałków.
Oto jeden z nich - Dance In The Forest, który zacząłem pisać jeszcze w styczniu 2019 roku, a w marcu 2019 właściwie go skończyłem, tyle że potem jakoś odłożyłem na półkę.

Teraz jednak postanowiłem go przejrzeć i oznaczyć jako skończony (produkcja ujdzie), dlatego powędrował na mojego SoundClouda. ;)

Serdecznie zapraszam do posłuchania!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: Club o'da '87Link do utworu

Cześć! 🦊 😃

Postanowiłem skończyć kilka niedokończonych kawałków.
Oto jeden z nich - Club o'da '87, który zacząłem pisać jeszcze w styczniu i jakoś później odłożyłem na półkę.

Teraz jednak postanowiłem go odkurzyć i dokończyć, a efekty są na moim SoundCloudzie. ;)

Serdecznie zapraszam do posłuchania!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: I've Met Somebody...Link do utworu

Cześć! 🦊 😃

Jakoś przypływ weny do wielokanałowców mam ostatnio.
Napisałem dzisiaj kolejny kawałek tylko w cztery godziny, jak za dawnych czasów.

Mam nadzieję, że jest słuchalny.

Tym razem główną inspiracją była dla mnie fenomenalna muzyka Jana Borysewicza skomponowana do filmu "E=mc2".

Serdecznie wszystkich zapraszam do posłuchania!

Miłego wieczoru.
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: ObservedLink do utworu

Cześć! 🦊 😃

Mam kolejny kawałek dla Was. :)

Tym razem postanowiłem napisać go starą metodą, czyli "skomponuję cały i wyprodukuję jednego dnia", no i istotnie to jest utwór, który w całości powstał tylko w cztery godziny. ;)
Dodatkowo spróbowałem skomponować go w starym stylu, czyli tak, jak napisałbym tą kompozycję w latach 2010-2012, kiedy kochałem muzykę rockową (głównie polską z lat 80.) oraz funkowe beaty. :)
Mam nadzieję, że da się tego słuchać. :D

Serdecznie wszystkich zapraszam do posłuchania.

Miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.

P.S.: Polecam mocno nakręcić sprzęt grający - wtedy ten utwór brzmi najlepiej. ;)
P.S.2.: Tak, znowu ociągałem się z napisaniem informacji na swojej oficjalnej stronie do tego stopnia, że pojawiła się ona następnego dnia :P
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: Frozen CityLink do utworu

Cześć! 🦊 😃

Myślę, że po tak długiej przerwie nadszedł czas na kolejny utwór na moim SoundCloudzie. :)
Widzę, że znowu spóźniłem się z wpisem na mojej stronie i pojawił się on następnego dnia. No nic. :P

Kawałek, który wrzuciłem, powstał jeszcze pod koniec kwietnia 2020 roku, jednak ze względu na brak czasu i motywacji na dopracowanie go w tamtym czasie, przeleżał ponad miesiąc w tzw. szufladzie.

Generalnie utwór ten powstał z inspiracji wspaniałą muzyką Kayah oraz Reni Jusis. W ramach hołdu dla ich wspaniałej muzyki postanowiłem napisać ten prosty moduł muzyczny, do którego posłuchania najserdeczniej zapraszam Was wszystkich!

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłej nocy!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Moja strona internetowa dostaje całkiem nowy wygląd!

Cześć! 🦊 😃

Witam się dzisiaj z Wami wraz z nowym wyglądem mojej strony! Zapewne większość z Was zgodzi się ze mną, że ten mały serwis wymagał tego już od bardzo dawna.
Tym razem zmiany są naprawdę bardzo duże. Przede wszystkim postawiłem na czytelność i wygodę w przeglądaniu. Nie wiem czy udało się to w 100%, ale wierzę, że obecnie jest o wiele lepiej niż było.

Wymienię może po krótce wszystkie ważniejsze zmiany, które zostały wprowadzone w tej nowej wersji:

od tej wersji strona wykorzystuje skrypty JavaScript - tak, jednak nie są to żadne ciężkie skrypty tylko dwie proste trzylinijkowe funkcje, które odpowiadają za opcję rozwijania i zwijania wpisów
nagłówki RSS zostaną podzielone na dwie kategorie - główny kanał od teraz będzie miał tylko dziesięć ostatnich wpisów, a dodatkowy, pełny kanał będzie prowadzony tak, jak dotychczas
strona główna będzie prowadzona na podobnej zasadzie co nagłówki RSS - w aktualnościach będzie tylko dziesięć ostatnich wpisów
pojawia się Archiwum Aktualności - do którego będą trafiać przestarzałe wpisy
strona na razie nie będzie wykorzystywać PHP - chwilowo strona pozostanie jeszcze, tak jak to było do tej pory, napisana w czystym XHTMLu
na razie nie będzie jeszcze natywnego wsparcia dla urządzeń mobilnych - aby zrobić to prawidłowo potrzebuję obsługi PHP, może kiedyś...?
na stronie z czasem pojawi się większa ilość obrazków! - nareszcie, prawda? :) Tak wiem, że to dawno już było potrzebne. Na razie wciąż jeszcze niewiele jest, ale obiecuję, że wkrótce będzie. :)

Teraz uwaga, najważniejsze:

co prawda jeszcze nie do końca, ale UZUPEŁNIŁEM W KOŃCU WSZYSTKIE PODSTRONY! - mam nadzieję, że cokolwiek będzie teraz ciekawe, nie tak jak wcześniej :)

No to chyba byłoby na tyle póki co. :)
Mam nadzieję, że strona ta nie jest już aż tak smutna i nieskończona, jak była wcześniej.
Życzę Ci, drogi Czytelniku, aby obcowanie z tą prostą witryną było dla Ciebie czystą przyjemnością. Z chęcią jednak przyjmę wszelkie uwagi dotyczące strony.

Pozdrawiam Cię najserdeczniej!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Analogowa taśma demo: Night FunkUtwór usunięty

WPIS ZAKTUALIZOWANY 3 LUTEGO 2021 ROKU ZE WZGLĘDU NA NOWE OKOLICZNOŚCI.

No siema! 🦊 😃

Ostatnio polecono mojej uwadze Kaossilator dla Androida od firmy KORG. Przyznaję, że dalej odkrywam to ciekawe narzędzie i eksperymentuję.
Tym razem postanowiłem nagrać małe demko. Niestety, ze względów technicznych demo zostało nagrane całkowicie analogowo przy użyciu magnetofonu Diora MDS 442.
W każdym bądź razie nie brzmi to aż tak źle, jak się spodziewałem. Niestety mój magnetofon wymaga naprawy ze względu na zużyty potencjometr poziomu nagrywania i pomniejsze zimne luty (np. przy głowicy).

No ale co ja tak będę gadał bez sensu. ;)

Utworu już nie można posłuchać, ponieważ postanowiłem go usunąć, aby zrobić miejsce dla czegoś nowego. To demo i tak było w sumie słabe. ;)

Miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: Come On! Let's Move!Link do utworu

No siema! 🦊 😃

Cóż, kawałek wrzuciłem tak późno, że nie zdążyłem już napisać wpisu na swoją stronę tego samego dnia - no trudno. ;)

Dostałem ostatnio kilka głosów, że piszę strasznie długie teksty na Facebooka, to pomyślałem, że wrócę do starej metody i napiszę na FB od niechcenia, a tutaj rozpiszę się tak, jakbym tego chciał.
Bądźmy szczerzy - na tą stronę i tak nikt nie zagląda, więc zapewne gdybym nawet zaczął tutaj publicznie kogoś obrażać, to i tak nikt by się nie dowiedział. :P
Ale bez obaw. Nie mam takich planów - nie jestem chamem.

Nie róbmy więc może off-topic'u i przejdźmy do rzeczy, a mianowicie do najnowszego kawałka ode mnie, który pojawił się chwilę temu na moim SoundCloudzie.
Ostatnio znowu miałem napad fazy na instrumenty Fendera - głównie na Fender Rhodes - doskonale brzmiące pianino elektryczne, na którym marzeniem moim jest móc kiedyś zagrać.
W każdym bądź razie przypomniałem sobie ostatnio stare dobre czasy, kiedy słuchałem muzyki Martina Ivesona (znanego również jako Nuke lub Spaceman), czy czasy sprzed dwóch lat, kiedy to zacząłem znacznie częściej używać emulatora Fendera Rhodesa w moich modułach.
Usiadłem więc do brzdąkania i powstało takie oto coś - mam nadzieję, że ujdzie. Mnie się osobiście bardzo podoba, bo jest takie beztroskie, luźne - w sam raz na te ciężkie czasy, gdzie świat pogrążony jest pandemią koronawirusa (która, mam nadzieję, przejdzie wreszcie niedługo).

Ten utwór to taki przykład późnonocnego komponowania w moim wydaniu. Skomponowałem to między 00:30 a 05:30. Bo lubię sobie siedzieć po nocy. Sam nie wiem czemu. :P
W każdym bądź razie siedziałem tamtego wieczoru przy Commodore 64 i oglądałem demka ze starych dyskietek 5.25" przy użyciu stacji 1541. Super klimat. :) Potem jednak jakoś tak mi się siadło do brzdąkania przy emulatorze Fendera i powstał ten numerek. :)
Miałem w każdym bądź razie uruchomioną komodę obok. Ten migający kursor jakoś tak dodatkowo mnie inspirował do pisania tego modułu muzycznego. :)

No ale, co tu dużo pisać? Fajnie jest czasem napisać coś na szybko i po prostu dla zabawy. Bo kto powiedział, że każdy utwór muzyczny napisany na tym świecie musi być tak ambitny, żeby za każdym razem zaskakiwać czymś odkrywczym? Czasem chyba dla samej dobrej zabawy też warto cokolwiek zrobić. Tak myślę przynajmniej. W końcu nie jestem Fryderykiem Chopinem, żeby pisać wyłącznie bardzo ambitne utwory - to pozostawiam prawdziwym mistrzom klawiatury.
Osobiście bardzo lubię opowiadać jakieś szalone historie stawiając kolejne nutki w Trackerze. I choć żadnej jeszcze nie postanowiłem zapisać przy użyciu słów, to myślę, że to i tak jest całkiem fajne. Daje to pole do różnych interpretacji, wyobrażeń, śmiesznych wymysłów.

Dobra, odjechałem trochę. :P
Ale czasem lubię się po prostu bez sensu rozpisać.

Pragnę wszystkich najserdeczniej zaprosić do posłuchania mojego nowego kawałka - mam nadzieję, że się Wam spodoba, sprawi, że choć na chwilę się uśmiechniecie i poprawi nastrój w tych trudnych chwilach.
I, może to łatwo jest powiedzieć, ale nie martwcie się tak bardzo - myślę, że będzie dobrze. Przynajmniej ja za to trzymam kciuki. :)

Dobrej nocy!
Magnetic-Fox.

P.S.: A tak przy okazji jeszcze jedna sprawa. Ostatnio zauważyłem, że chyba nikt już nie zagląda na tą stronę internetową. Zapewne to dlatego, że poza tymi wpisami jeszcze nie ma tutaj nic ciekawego (naprawdę jakoś brakuje mi motywacji do skończenia tej małej witrynki), a i może szata graficzna jest dość specyficzna (lol, co za rym :P), jednak nie planuję nigdy przejścia na żaden HTML5, czy inne WordPress'y (chyba, że jakiś banalny HTML5 na potrzeby edycji mobilnej - może...) - w założeniach miała to być prosta stronka z klasycznym wyglądem, która będzie ładnie chodzić na starych przeglądarkach (w tym wypadku nie jest źle, jednak konieczne będzie kilka poprawek) i dość szybko ładować się przez modem telefoniczny. No ale do rzeczy. Ponieważ rozważam przepisanie strony do PHP z wykorzystaniem SQLa, żeby strona była wygodniejsza w przeglądaniu i tworzeniu (a możliwość obsługi PHP przez serwer, na którym ta strona jest hostowana jest opcją płatną) potrzebuję mniej więcej określić, czy ta strona jest w ogóle komukolwiek potrzebna. Wobec tego proszę Was o skromną pomoc - jeśli ktokolwiek uważa, że lubi tą stronę, że powinna ona istnieć, albo po prostu tutaj zagląda od czasu, niech jakoś da mi znać. Na Facebooku, czy na SoundCloudzie przez prywatną wiadomość. Można też mnie złapać na Polskim Portalu Amigowym. Na FB może być w komentarzu do linku do utworu, albo jako wiadomość na Messengerze - no dosłownie cokolwiek. Obiecuję, że nigdy nikomu nie powiem (jeśli będzie to prywatna wiadomość), kto do mnie napisał, chyba że ktoś sobie będzie życzył, więc nie martwcie się, że ktoś się ośmieszy, że pisze do takiego chałturnika jak ja. ;) Z góry bardzo Wam dziękuję za pomoc! Cześć. :)
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: One Day In a ParadiseLink do utworu

No siema! 🦊 😃

Dobra, od razu ostrzegam, że tym razem będzie bardzo długo.

Założę się, że wszyscy z wypiekami na twarzy wyczekiwali mojego nowego numeru. (sarkazm)

Zapewne, więc oto jest - utwór, nad którym pracowałem od końca listopada 2018 roku. :P
Tak wiem - trwało to trochę długo zanim ten kawałek doczekał się dokończenia z mojej strony. To była jednak bardziej złożona sprawa niż by się wydawało. W tamtym momencie bardzo chciałem napisać tą kompozycję do końca, jednak na mojej drodze na początku grudnia 2018 roku stanął ktoś, kto w związku z tym kawałkiem (i w ogóle zresztą, niestety) sprawił mi naprawdę ogromną przykrość. Zrobiło mi się tak bardzo smutno, że odstawiłem to "na półkę", żeby zaczekało na lepsze czasy, a sam postanowiłem zająć się czym innym (tzn. na pewno nie komponowaniem).
Później, w połowie grudnia 2018 roku, na duchu podniósł mnie nieoceniony MarX (za co jestem mu niesamowicie wdzięczny do tej pory!), dzięki czemu zaczęły powstawać nowe kawałki, jak choćby I Love N.T.S.C.

W każdym bądź razie, niecały rok później chyba te lepsze czasy, o których wcześniej mówiłem, ostatecznie nadeszły, bo postanowiłem wreszcie skończyć ten porzucony kawałek. ;)
W lipcu 2019 roku kompozycja ta była już praktycznie gotowa. Nie miałem jednak pomysłu na to jak podejść do narysowania okładki. Umówmy się - w rysowaniu naprawdę nie jestem dobry. :)
Narysowanie tej okładki stało się dla mnie tak wielkim wyzwaniem, że aż zmieniłem jej koncept (tak, ona miała wyglądać zupełnie inaczej, ale mówi się trudno :P ), jednak w międzyczasie pojawiło się sporo nowych zajęć (Commodore 64, AmiParty, czy w końcu uczelnia), dlatego utwór znowu powędrował na półkę. Tym razem jednak tylko "na jakiś czas", tzn. aż się wreszcie zmotywuję, żeby narysować okładkę w nowej formie.

Tak się stało wraz z 25 lutego 2020 roku, kiedy, musząc siedzieć cały dzień w domu ze względu na zapisy na odpowiednie przedmioty przez internet, stwierdziłem, że, żeby się tym bez sensu nie denerwować, siądę wreszcie do narysowania okładki dla tego kawałka, bo ile on jeszcze będzie czekać? Powstał niezły bohomaz - naprawdę nie jestem dobrym rysownikiem, a żałuję - jest to kres moich możliwości graficznych. Mam jednak nadzieję, że cokolwiek tam widać. W założeniach miało tam być zejście na plażę (z górki), przy której miałby być spory klif, a na nim drzewa. Po prawej miał być ocean. Cóż, Rembrandt to ja nie jestem, więc wygląda to tak, jak wygląda - chciałem dobrze. :P W każdym bądź razie zależało mi na tym, żeby ten rysunek był "analogowy", tzn. narysowany przy użyciu ołówka i kredek. No i do samego podpisu i tytułu utworu użyłem cienkopisu. Do takiego posunięcia zainspirowało mnie to, jak kiedyś znalazłem w internecie różne stare, skanowane rysunki z lat, powiedzmy, 1997-2003. Stwierdziłem, że podoba mi się taki pomysł, więc zaeksperymentowałem. Tak, wiem - chu**wo wyszło. :P
Wróćmy może do samego kawałka - 1 marca 2020 roku ostatecznie zająłem się produkcją i dostrojeniem niektórych instrumentów. Wreszcie mogę powiedzieć, że utwór, nad którym zacząłem pracować jeszcze 26 listopada 2018 roku został dokończony. Swoją drogą, małe info tak na szybko - tego samego dnia, tylko trochę później, siadłem do GIMPa, żeby przetworzyć zeskanowany rysunek na okładkę z tytułem utworu i moim logo. Tak, bo te bazgroły powstały na kartce A4, którą musiałem rozszerzyć do kwadratu w GIMPie i potem dodałem osobno zeskanowany tytuł kawałka. ;)

Pytanie na szybko - kto już się czuje znudzony tą moją gadaniną z datami? :P Serio pytam, dajcie znać w komentarzach gdzieś na fejsie albo na SoundCloudzie..

Co do samego utworu - pewnego dnia w listopadzie 2018 roku wyobraziłem sobie "utopię". Siadłem do brzdąkania przy emulatorze elektrycznego pianina Fendera (Fender Rhodes) i emulatorze MiniMooga i postanowiłem zatracić się w mojej wyobraźni. Wyobraziłem sobie, że jestem nad oceanem na wielkiej plaży, itd. Może już tym nie będę aż tak nudzić, bo czy to jest ciekawe w ogóle? :P No chyba, że macie ochotę poczytać trochę bzdetów, to dajcie znać, to klepnę jakiś osobny post dla masochistów. :D

Dobra, tym samym doszliśmy do najważniejszego - utwór jest nareszcie gotowy po niecałych dwóch latach.

Na szybko napiszę może jeszcze, jak wyglądał proces jego powstawania (to jest takie ciekawe przecież :P):

Końcówka listopada 2018 roku: powstały pierwsze dwie minuty utworu jeszcze bez szumu z początku oraz pomysł na pierwszą wersję okładki.
Początek lipca 2019 roku: dodałem szum (oceanu) na początek utworu, dodałem kilka nowych instrumentów i dokończyłem kompozycję.
Dalej w 2019 roku: wpadłem na pomysł nowej wersji okładki.
25 lutego 2020 roku: narysowałem okładkę w sposób "analogowy".
1 marca 2020 roku: dostroiłem nowe instrumenty i ustawiłem odpowiednio wszystkie głośności (produkcja), złożyłem okładkę w całość w GIMPie.

Super, teraz już chyba wszyscy umarli z nudy podczas czytania tego posta. Sorki, jakoś tak mi się rozgadało. :P
W każdym bądź razie zapraszam wszystkich serdecznie do posłuchania - mam nadzieję, że komukolwiek się ten numer spodoba. :)

A jeśli ktokolwiek wytrwał w czytaniu aż do tego momentu, niech mi jakoś da znać - ciekawy jestem, czy Wam się chciało. :P

Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Dzisiaj mija 13 lat odkąd piszę moduły muzyczne

Cześć. 🦊 😃

No dobra, to czas chyba napisać coś nudnego z okazji kolejnego 4 marca. ;)
Dzisiaj mija 13 lat odkąd piszę moduły muzyczne. Kawał czasu, muszę przyznać.
Zapewne, gdyby mnie ktoś zapytał 4 marca 2007 roku, gdy stawiałem swoje pierwsze kroki w DOSowym Fasttrackerze II, czy uważam, że za 13 lat będę się dalej w to bawić, odpowiedziałbym, że "stary, chyba se jaja robisz". :D
No cóż, okazuje się, że jednak to prawda i dalej uprawiam swoją chałturę muzyczną i udaję, że jest to fajne. :P Ale inna sprawa, że dla zabawy, to niby dlaczego nie? Fajnie jest mieć jakieś zajęcie poza pracą, nawet jeśli obecnie pracą jest tylko uczelnia. ;)

Swoją drogą samym muzykowaniem zajmuję się już znacznie dłużej. W tym przypadku nie mam niestety dokładnych danych i opieram się na bardzo starych taśmach VHS i datach na nich zapisanych, jednak zawsze to jakaś forma informacji, no nie? ;) Wychodziłoby, w każdym bądź razie, że muzykowaniem zajmuję się od okresu między 1999, a 2001 rokiem, więc (ze względu na sporą rozbieżność tych danych) postanowiłem wyciągnąć z tego średnią arytmetyczną, uznając, że to musiało być gdzieś w tym okresie, i wyszło na to, że w tym roku obchodzę 20-lecie swojej działalności muzycznej za co, z kilkoma naprawdę fajnymi osobami, wypiliśmy na ostatnim AmiParty w Chełmie (tak przy okazji - jeszcze raz Wam dziękuję, że chcieliście wznieść mały toast w związku z tak nudną okazją - to naprawdę wiele dla mnie znaczy!).

W każdym bądź razie, że przypadkiem tradycją stało się, że zawsze z okazji 4 marca wrzucam na swojego SoundClouda nowy moduł dopiero następnego dnia (tak jest od marca 2017 roku, kiedy wrzucałem 1987's Night - nie wyrobiłem się wówczas na 4 marca ze skończeniem modułu i produkcji), to nowy kawałek, choć gotowy od kilku dni, pojawi się oczywiście jutro. :) Tym razem szykuje się coś ze starszego repertuaru, co od kilku lat nie mogło się doczekać skończenia, tak więc "stay tuned". :)
Serdecznie wszystkich zapraszam!

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.

P.S.: A tak przy okazji, wiedzieliście, że z okazji 20-lecia mojej działalności muzycznej pierwotnie planowałem skończyć z komponowaniem wraz z nadejściem 2020 roku? ;) Na sierpniowym AmiParty w 2019 roku planowałem, nic nikomu nie mówiąc, wystawić swoje ostatnie moduły muzyczne (w jednym z nich jest nawet stosowny komentarz), ale gdzieś w połowie grudnia ostatecznie zmieniłem zdanie. To jednak jeszcze nie oznacza, że na najbliższe AmiParty napiszę cokolwiek. :P Co wyjdzie to się tradycyjnie okaże...
P.S.2.: Tak wiem, że post na mojej stronie pojawił się znacznie później niż na moim Facebooku, ale to wszystko przez dość długi dzień na uczelni - na fejsa tekst podesłałem na przerwie między zajęciami. ;)
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: Funk of Old TimesLink do utworu

No siema. 🦊 😃

Postanowiłem zrobić, kolejny już raz, mały eksperyment z programami typu eJay. Tym razem padło na program Groove eJay z 2001 roku (ja używam wersji wydanej w 2004 roku przez Empire Interactive), którego używam od 2005 roku, więc już od 15 lat. ;)

Tym razem chciałem zrobić coś trochę funkowego, przestarzałego i lekkiego do słuchania. Mam nadzieję, że wyszło. Zresztą sami ocenicie - jeśli będziecie chcieli posłuchać, oczywiście. :)

W każdym bądź razie serdecznie zapraszam. Tym razem nie będzie już tak "kwaśno" jak ostatnio. 😄

Swoją drogą, inspiracją do zrobienia tego miksu była moja ostatnia podróż pociągiem do Chełma oraz ostatnie AmiParty XXVI - jeszcze raz pozdrawiam wszystkich, którzy brali w tej wspaniałej imprezie udział. :)

Miłego wieczoru wszystkim życzę.
Pozdrawiam. :)

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: After PartyLink do utworu

No siema. 🦊 😃

Co tu dużo mówić? Chyba nareszcie dochodzę do siebie po naprawdę niesamowitym AmiParty XXVI, w którym miałem przyjemność uczestniczyć w ostatni weekend. Chłopaki jak zwykle zorganizowali doskonałą imprezę - dzięki! :)
No ale, do rzeczy. Śmieszna jest historia związana z tym utworem, bo wszystko zaczęło się od przemęczonych nadgarstków. Gdy jechałem do Chełma w sobotę niosłem ze sobą sporą i naprawdę ciężką torbę z dużą ilością napojów... 😛 ...no, a później zorientowałem się, że torba ta była na tyle ciężka, że przez resztę dnia strasznie bolały mnie ręce.
Trochę mnie to zresztą zmartwiło, dlatego w poniedziałek wieczorem postanowiłem sprawdzić moje ręce i zacząłem sobie brzdąkać przy klawiaturze z otwartym OpenMPT i emulatorem MiniMooga. No i przy okazji, dzięki temu, powstały pierwsze sekundy After Party.

Dobra, wiem że mało ambitny jest ten kawałek, ale cieszę się, że w ogóle zdołałem skomponować cokolwiek - ostatnio uczelnia wyssała ze mnie jakąkolwiek wolną chwilę, którą mogłem przeznaczyć na muzykowanie, a teraz po zdanej sesji postanowiłem zrobić coś naprawdę prostego na rozgrzewkę (no, w końcu różne projekty czekają - trzeba się brać do roboty, nie? :) ).
W każdym bądź razie mam nadzieję, że spodoba się Wam ta, mam nadzieję, sympatyczna kompozycja.

Zdaję sobie też sprawę, że utwór ten może brzmieć odrobinę dziwnie. To wszystko za sprawą moich małych eksperymentów z brzmieniem perkusji. Postanowiłem zastosować efekt Distortion z DirectX®, co spowodowało jej wychodzenie poza zakres - cóż, naturalnie. :)
Mam jednak nadzieję, że wszystko wyszło słuchalnie - no, mnie się podoba. :D

Dobra, nie będę już tak przynudzać - jeśli macie ochotę, to serdecznie zapraszam do posłuchania.

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.

P.S.: Mniej więcej w tym momencie mija 20-lecie mojej aktywności muzycznej. To już tyle lat, aż sam nie wierzę. :) W każdym bądź razie ten kawałek powstał, między innymi, z inspiracji tą sytuacją. ;)
 Zobacz więcej


Archiwalny upload Mikołajkowy: seria z lat 2011-2012!Link do listy odtwarzania

Siema! 🦊 😃

Jako, że mamy 6 grudnia pomyślałem, żeby zrobić małą wrzutę Mikołajkową na mojego SoundClouda.
Tym razem jednak nie będzie to nic nowego, tylko stare crapy z 2011 i 2012 roku.
OSTRZEŻENIE: MATERIAŁ DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH!!! :D

Przyznam się szczerze, że przeglądałem wczoraj stare nośniki z danymi i muzyką i:
• puściłem sobie składankę z moimi modułami muzycznymi z lat 2008-2012 z MiniDiska TDK 80min
• przejrzałem sporo równie starych płyt z danymi (też okres 2008-2012)

Znalazłem sporo starych zdjęć z okresu jak chodziłem do Gimnazjum nr 10, z których postanowiłem zrobić (nieudolnie :P) mały kolaż, jako okładkę do tych kawałków, sporo starych programów, projektów - generalnie niezły śmietnik, ale ileż w tym pozostało wspomnień. :)

Zdjęcia z 2011 i 2012 roku przypomniały mi o moim zamiłowaniu do starej komunikacji miejskiej, które miałem w latach 2010-2014 - myślę, że sporo znajomych z gimnazjum będzie jeszcze pamiętać, jak to uwielbiałem jeździć trolejbusami (głównie takimi, jak widoczne na zdjęciach na okładkach). Śmieszne to były czasy. :D Aczkolwiek, jak to mówią, jakieś hobby mieć trzeba, no nie? ;)

Stare projekty, w tym te muzyczne, przypomniały mi o moim zamiłowaniu do muzyki zespołu Lady Pank, głównie tej z lat 80.
Generalnie - naprawdę dużo wspomnień - tutaj już może nie będę tym przynudzać, tylko kiedyś w dziale z Utworami, jak już dokończę wreszcie moją stronę. ;)

W każdym bądź razie, wracając do tematu, to wszystko natchnęło mnie do wrzucenia kilku ciekawszych kompozycji z tamtego okresu na mojego SoundClouda, żeby zrobić taki mały, śmieszny i może trochę nostalgiczny prezent dla tych wszystkich, którzy gdzieś tam przez przypadek zaglądają do tych moich słabych kompozycji. :D A może też i dla tych, którzy po prostu pamiętają tamte zabawne czasy.

Najserdeczniej wszystkich zapraszam do małej podróży w czasie z moimi przestarzałymi kompozycjami, które wymagają nowych wersji - myślę, że jak będzie wkrótce więcej czasu i motywacji, to chętnie coś poeksperymentuję z tymi starymi modułami.

No dobra, nie przedłużam - życzę wszystkim wesołych Mikołajek! :)

No właśnie - pozdrawiam najserdeczniej wszystkich znajomych z tamtych lat! Naprawdę fajną grupę tworzyliśmy. ;)

Pozdrowienia dla wszystkich!
Magnetic-Fox.

P.S.: Sporo tych miejsc ze zdjęć na okładkach wygląda obecnie zupełnie inaczej...
P.S.2.: Ciekawostka: zdjęcie na okładce, na którym jestem (to na dole) powstało 6 grudnia 2012 roku. ;)
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: City of IllusionsLink do utworu

Cześć wszystkim! 🦊 😃

Przybywam z nowym kawałkiem, który zrealizowałem na bazie starego dema z lipca/sierpnia 2014 roku, które skomponowaliśmy i nagraliśmy razem z Ignacym Jelinkiem. :)
Demo to wówczas nazwaliśmy Bezsensowny ideał, ponieważ było to nasze pierwsze wspólne nagranie, które po zarejestrowaniu brzmiało naprawdę fajnie.

To były czasy. :)
W każdym bądź razie muszę przyznać, że ta nowa wersja nie ma dość dużo wspólnego z oryginałem, ale i tak uważam, że ciekawie wyszła. ;)
Napisałem ją myśląc cały czas o starych dobrych czasach, kiedy uwielbiałem polską muzykę dyskotekową z lat 80. (Papa Dance, Franek Kimono), czy w ogóle muzykę Andrzeja Korzyńskiego.
Ten utwór opowiada trochę o moim 2014 i 2016 roku. :)

Serdecznie wszystkich zapraszam do posłuchania. :)

Miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.

P.S.: Utwór ten chciałbym zadedykować mistrzom polskiej sceny muzycznej lat 80., takim jak: Andrzej Korzyński, Sławomir Wesołowski, Mariusz Zabrodzki, czy Sławomir Łosowski. Najserdeczniejsze pozdrowienia! :)
 Zobacz więcej


Po raz pierwszy mój utwór pojawia się w demie!Link do Pouët

Cześć wszystkim! 🦊 😃

Stało się! Po raz pierwszy mój utwór został wykorzystany w demie. :)
9 listopada 2019 roku na imprezie Demosplash 2019, odbywającej się na Carnegie Mellon University w Pittsburgh w Stanach Zjednoczonych, zostało zaprezentowane tzw. "invitro" grupy Lamers (zaproszenie na imprezę Silly Venture 2019, która odbędzie się w dniach 6-8 grudnia 2019 roku), w którym został wykorzystany mój utwór Escape.
Na Demosplash 2019 produkcja ta zajęła czwarte miejsce!

To niesamowite wyróżnienie dla mnie, że moja muzyka znalazła zastosowanie w tak niesamowitej produkcji zaprogramowanej przez Szeryfa. :)

Demo zostało stworzone na system Microsoft Windows® z wykorzystaniem DirectXa i ładnie chodzi na 64-bitowym Windowsie® 7.

Serdecznie wszystkich zapraszam do zapoznania się z tą produkcją - naprawdę warto. :)
Ja już ją wiele razy oglądałem na swoim komputerze i na pewno sięgnę po nią jeszcze kilka razy - to dla mnie zaszczyt, że mogłem wesprzeć tą produkcję swoją muzyką. :)
Z tego miejsca pragnę najserdeczniej podziękować Szeryfowi z Lamers, jak i całej grupie Lamers za wspaniałą współpracę. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś coś razem zrobimy! :)

Dla tych, co boją się, że ich komputer wybuchnie po uruchomieniu tego demka, dodaję link do filmiku na YouTube: Silly Venture 2019 Invitation.

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: Prime NumberLink do utworu

Cześć wszystkim! 🦊 😃

Od razu może zaznaczę, że tym razem nie wrzuciłem na SoundClouda nic zbytnio ambitnego. ;)
Postanowiłem sobie ostatnio przypomnieć programy eJay, gdzie zabawa polegała na układaniu przygotowanych sampli (choć można też dodawać lub tworzyć swoje).

Także tym razem trochę "łupanki", więc jeśli nie przepadasz - nie słuchaj. ;)

Przyznaję, że myślałem ostatnio o starych dobrych czasach (2003, 2004 rok), kiedy zaczynała się moja przygoda z komputerami i programami do tworzenia muzyki. Zrobiło mi się trochę nostalgicznie i tak właśnie powstał ten kawałek.
Powstał w ramach małego eksperymentu "czy jeszcze potrafię?", bo eJay'ami zajmuję się ostatnio dosyć rzadko - wolę pisać moduły muzyczne. ;)

Najserdeczniej zapraszam wszystkich do posłuchania! :)

Pozdrawiam i życzę miłego dnia! :)
Magnetic-Fox.

P.S.: Zdjęcie, którego użyłem do stworzenia okładki, powstało jeszcze w 2017 roku na UMCSie (10. piętro Instytutu Fizyki). :)
P.S.2.: Programu eJay Techno 2 używam jeszcze od 2004 roku.
 Zobacz więcej


Mój ulubiony komiks internetowy Twokinds kończy dzisiaj 16 lat!

Kurczę, ależ ten czas leci nieubłaganie! :)
Witam Was wszystkich! 🦊 😃

Zacznę może od tego, że pamiętam, jakby to było może z tydzień temu, jak pisałem w zeszłym roku, że Twokinds kończy 15 lat.
Wtedy wydawało mi się to taką stosunkowo okrągłą rocznicą, bo piętnaście lat. Nawet nie sądziłem, że tak szybko minie kolejny rok. :)

Swoją drogą kawał czasu, a dla mnie kawał historii. Twokinds jest bardzo klimatycznym komiksem o stylu fantastycznym. Miałem okazję poznać go 3 marca 2017 roku.
Od tamtej pory jakoś tak mocno mnie ten temat wciągnął, że już pod koniec marca 2017 roku wszystkie strony miałem przeczytane od deski do deski. :D

Przejdę jednak do rzeczy. ;)

Twokinds kończy dzisiaj 16 lat!!! 😃

Dobra, pierwsza kwestia jest taka, że ile razy nie chcę czegoś na temat tego komiksu napisać, czy powiedzieć, to zawsze mam milion myśli w głowie. :D
To chyba dlatego, że temat ten zawsze wywołuje u mnie bardzo dużo pozytywnych emocji.

Spróbuję więc może opowiedzieć Wam trochę o tym, jak właściwie poznałem ten komiks.
To była, szczerze mówiąc, bardzo śmieszna sytuacja. Był 28 lutego 2017 roku - na mojej uczelni ledwo zaczął się semestr letni, a ja pierwsze zajęcia miałem właśnie w tamten wtorek. Pamiętam, że z jakiegoś powodu obudziłem się znacznie wcześniej przed budzikiem - no gdzieś dosłownie ok. 6 rano. Budzik miałem nastawiony chyba na 07:00, ale tego już po tylu latach nie pamiętam. ;)
Stwierdziłem, że już nie będę się kładł spać, bo na godzinę to w sumie bez sensu. Siadłem do komputera (tak, jeszcze tego z nieśmiertelnym Windowsem® XP i 3.80GHz Pentium 4) i zajrzałem na Facebooka, żeby sprawdzić, czy nie ma jakichś wiadomości odnośnie uczelni. Nagle jakoś w oczy rzucił mi się avatar mojego kolegi z roku, którym była właśnie grafika z Twokinds - konkretnie postać Zena.
Pomyślałem sobie "kurczę, fajnie to jest narysowane - muszę kiedyś sprawdzić co to jest". Zapisałem sobie zrzut ekranu (pod ambitną nazwą "co to 1.bmp" xD), wyłączyłem komputer i zacząłem zbierać się na uczelnię.

Całą resztę tygodnia myślałem o tym, jak bardzo może podobać mi się to deszczowe tło tamtej grafiki. Tak bardzo mi się to podobało, że siedząc na uczelni cały czas myślałem o tym, żeby zrobić własny układ graficzny z wyjściem cinch, który byłby w stanie wyświetlić taką grafikę. O tym opowiem więcej przy okazji. ;)
W każdym bądź razie, muszę przyznać: był klimat wtedy.

Minęło kilka dni i nadszedł piątek, weekendu początek. 🤣 No sorki, musiałem. :D
To był właśnie 3 marca 2017 roku. Jakoś tak się wtedy złożyło, że po powrocie z uczelni siedziałem sam w domu i nie bardzo miałem co ze sobą zrobić. Najpierw siadłem do muzykowania (kontynuowałem tworzenie nowej wersji 1987's Night - konkretnie: napisałem pierwszą solówkę), a potem, jak zrobiło się po 22, stwierdziłem, że nie będę już wkurzać sąsiadów i zajmę się czymś cichym. Przypomniałem sobie, że miałem sprawdzić pewną grafikę, którą zapisałem sobie kilka dni wcześniej.
No i co tu dużo mówić - zrobiłem to. ;)

Powiem tylko tyle - to był strzał w dziesiątkę.
Odkryłem Twokinds - wzruszającą historię połączoną z przepiękną grafiką i stosunkowo trudnym językiem angielskim. To było dla mnie niesamowite i... zresztą nadal jest. :)

Od tamtego okresu Twokinds jest, niemalże bez przerwy, inspiracją dla mnie do robienia wielu rzeczy, w tym muzyki. Całe 1987's Night próbowałem utrzymać w tym klimacie, który zrobił mi się dzięki temu komiksowi.
Początek marca 2017 roku najprawdopodobniej pozostanie już w moim sercu do końca życia (jak i samo Twokinds). To było kilka naprawdę fajnych dni. :)

Autorowi tego komiksu, Thomasowi Fischbachowi, z tego miejsca życzę najserdeczniej, żeby kontynuowanie tego wspaniałego dzieła zawsze sprawiało mu tak wiele radości, jak mnie czytanie kolejnych jego stron! Wszystkiego najlepszego Thomas! Dziękuję Ci! :)

A Was, drodzy Czytelnicy i moi fani (mam nadzieję, że są tacy w ogóle xD), najserdeczniej zapraszam do przeczytania tego wspaniałego komiksu (link zamieściłem powyżej, dużą czcionką), no i do posłuchania mojego utworu 1987's Night. :)

Życzę wszystkim miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.

P.S.: Ja, jak zwykle, pisząc o Twokinds słuchałem sobie muzyki z gry Need For Speed Most Wanted z 2005 roku, a pod koniec i swojego 1987's Night. ;)
 Zobacz więcej


Świetny projekt MarXa już jest gotowy! HippoPlayerIR :)

Hej ho! Witam serdecznie Was wszystkich! 🦊 😃

Minęło trochę czasu od ostatnich utworów na moim SoundCloudzie.
Tym razem jednak ten wpis nie będzie o kolejnym kawałku (na razie mam wiele pomysłów, ale coraz mniej czasu), tylko o świetnym projekcie MarXa zrealizowanym specjalnie dla miłośników modułów muzycznych oraz komputerów Amiga.

Jeśli kochasz moduły muzyczne, prawdopodobnie słyszałeś kiedyś o wspaniałym odtwarzaczu dla Amigi o nazwie HippoPlayer. To jest, moim zdaniem, bardzo dobrze wykonany program, który potrafi poradzić sobie z odtworzeniem dużej ilości rozmaitych formatów multimedialnych (nie tylko modułów muzycznych) nawet na spartańskiej konfiguracji Amigi. Zdecydowanie mogę to zresztą potwierdzić, bo testowałem w nim odtwarzanie wielokanałowych modułów Fasttrackera na mojej Amidze 500 z procesorem MC68000, 1 MB RAMu (konfiguracja z 512kB CHIP), kickstartem 1.3, bez dysku twardego, tylko ze stacjami dyskietek Double Density, z czym radził sobie naprawdę nieźle.

Jeśli nie znałeś wcześniej tego programu, to teraz już, mniej więcej, powinieneś być w stanie wyobrazić sobie o czym mówię - tradycyjny program na AmigaOS, który potrafi odtwarzać muzykę i ma zapewne trochę przycisków do sterowania, które klika się myszką, nie? ;) No i co tu dużo mówić? Generalnie właśnie o to chodzi. :D

A co byś powiedział na to, że teraz, dzięki MarXowi, możesz sterować HippoPlayerem siedząc sobie z dala od Amigi, np. na wygodnej kanapie, albo w czasie imprezy z drugiego końca sali?
Tak, teraz to jest możliwe, dzięki HippoPlayerIR i dowolnemu pilotowi zdalnego sterowania na podczerwień. Kurczę, ale czad! Dla mnie bomba! :)
I mówię to całkiem poważnie. Pomysł MarXa jest naprawdę bardzo funkcjonalny, co miałem przyjemność przetestować w wersji rozwojowej na sierpniowym AmiParty XXV, a przy tym jest naprawdę bardzo prosty od strony technicznej - nawet jeśli zajmujesz się elektroniką bardzo amatorsko, będziesz w stanie zmontować sobie ten genialny interfejsik, zwłaszcza, że MarX postanowił napisać naprawdę bardzo solidną dokumentację w języku angielskim z instrukcją krok po kroku, jak zacząć korzystać z jego rozwiązania.

Zdecydowanie polecam Wam ten świetny projekt, zwłaszcza, że możliwość sterowania Amigą za pomocą ulubionego pilota na podczerwień jest naprawdę sympatycznym udogodnieniem, które pozwala na przekształcenie tego wspaniałego komputera w prawdziwą szafę grającą z wygodnym wybieraniem odtwarzanych utworów z dowolnego miejsca pokoju, nieograniczonym długością kabla od myszki, czy czytelnością obrazu na monitorze z większych odległości. ;)
Na pewno, jak w końcu kiedyś zdecyduję się na Amigę 600 z dyskiem twardym i załaduję sobie na nią bardzo dużo modułów muzycznych, zmontuję sobie taki interfejs (np. na płytce prototypowej), żeby móc, chodząc po pokoju, szybko przełączać sobie odtwarzane utwory. :)

Dla dodatkowej wygody, zamieszczam jeszcze raz linki do projektu HippoPlayerIR:
• GitHub: HippoPlayerIR
• YouTube: film pokazujący HippoPlayerIR w akcji
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i, w imieniu MarXa, życzę wszystkim miłego korzystania z HippoPlayerIR! :)
Magnetic-Fox.

P.S.: Z tego miejsca pragnę najserdeczniej podziękować MarXowi za wymienienie mnie w podziękowaniach na GitHubie oraz za wykorzystanie mojego modułu Relaxed w filmie na YouTube! :) Bardzo się cieszę, że mogłem pomóc przy rozwoju tego wspaniałego projektu na sierpniowym AmiParty XXV oraz, że mój moduł muzyczny znalazł zastosowanie w testach! :) Dzięki Marek!
 Zobacz więcej


Moje utwory z AmiParty XXV na SoundCloudzie!Link do listy odtwarzania

Cześć wszystkim! 🦊 😃

Nareszcie trunki, które miałem okazję skosztować na imprezie w weekend wywietrzały i zająłem się umieszczeniem moich utworów z AmiParty XXV na moim SoundCloudzie. :)

Impreza była przednia, kompoty niesamowite, a rozmowy i żarty z ludźmi - bezcenne.
Jeszcze raz najserdeczniej dziękuję wszystkim za tak udaną imprezę! :)

Ale, do rzeczy.

Tym razem udało mi się zająć pierwsze miejsce w konkursie MSX ProTracker Compo z utworem Relaxed :)
To wielki zaszczyt dla mnie, że udało mi się to osiągnąć. Prawdę mówiąc nie sądziłem, że kiedykolwiek mi się to uda.
Najserdeczniej dziękuję wszystkim, którzy głosowali na moje kawałki - największą nagrodą dla mnie jest to, że się to Wam podoba. 👍 :)

Drugi z kawałków, który dałem na kompoty - utwór Escape, będący konwersją nieopublikowanego jeszcze moogowego oryginału, zajął drugie miejsce w MSX Multichannel Compo i, z tego co zauważyłem w wynikach, niewiele zabrakło, żeby również zajął pierwsze miejsce - raptem cztery punkty różnicy! Dla mnie to już w zasadzie zwycięstwo. Czuję się z tym niesamowicie! :)

Trzeci kawałek, Lunar Adventure, powstał jeszcze w lipcu 2019 roku, kiedy to marzyłem o napisaniu czegoś na Commodore 64. Ze względu na to, że nie znam się jeszcze zbyt dobrze na układzie SID, postanowiłem zrobić ten utwór na NESa. Nie robiłem tego od lat! A konkretnie od 2011 roku.
W Wild Compo utwór ten zajął siódme miejsce. ;)

Ostatni, czwarty kawałek, był eksperymentem z mojej strony. Najnowszy moogowy kawałek, który zacząłem pisać jeszcze 31 lipca 2019 roku. Po raz pierwszy udało mi się napisać coś w stylu Funk (próbowałem od 2016 roku). Kawałek ten dałem na Wild Compo w formie banalnego filmiku w MP4. Ostatecznie kompozycja ta doszła do piątego miejsca. :) Mowa oczywiście o Funk In Me! :)

Pragnę jeszcze raz najserdeczniej podziękować organizatorom za wyśmienite Party (jak zawsze zresztą!) oraz imprezowiczom, dzięki którym ta impreza zawsze pozostaje szalona i genialna, a także za wszystkie oddane głosy na moje utwory. Usłyszeć, że mój utwór zajął pierwsze miejsce w konkursie - to był najpiękniejszy dzień w moim życiu. Z serca wszystkim dziękuję. 👍 :)

Najserdeczniej wszystkich zapraszam do posłuchania playlisty z moimi kawałkami. :)
Utwory poukładałem w takiej kolejności, jak były puszczane podczas kompotów na AmiParty. :)

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej nocy!

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: My Little Time MachineLink do utworu

Cześć wszystkim! 🦊 😃

Nareszcie udało mi się skończyć coś nowego. ;)
No, powiedzmy, prawie nowego, bo jest to nowa wersja bardzo starej kompozycji - oryginał skomponowałem w lutym 2011 roku, ale zapisałem go tylko pod postacią dość słabego dema. :D

W każdym bądź razie z tym utworem wiąże się ciekawa historia.
Otóż wtedy w lutym 2011 roku byłem mocno przeziębiony, jak wpadłem na pomysł tej kompozycji.
Jechałem wówczas do domu spod OBI przy Kraśnickich autobusem linii 26 i myślałem o skomponowaniu czegoś nowego.
Czułem się jednak fatalnie - miałem prawdopodobnie jakieś 39.3°C gorączki.
W każdym bądź razie, w pewnym momencie taka melodia zagrała mi w głowie. :)

Teraz postanowiłem usiąść do tej kompozycji jeszcze raz i napisać ją na poważnie, mniej więcej tak, jak słyszałem ją wtedy w głowie.
No i spróbowałem. ;)

Mam nadzieję, że się Wam spodoba.
Najserdeczniej Was wszystkich zapraszam do posłuchania! :)

Pozdrawiam Was wszystkich najserdeczniej i życzę miłego wieczoru!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Mój pseudonim artystyczny kończy dzisiaj trzy lata!

WPIS ZAKTUALIZOWANY 8 LIPCA 2019 ROKU ZE WZGLĘDU NA NOWE OKOLICZNOŚCI :)

Witam Was wszystkich najserdeczniej! 🦊 😃

To naprawdę niesamowite jak bardzo szybko może mijać czas.
Prawdę mówiąc wierzyć mi się nie chce, że tamten moment, kiedy wpadłem na pomysł, żeby złożyć ze sobą te dwa wyrazy i w ten sposób utworzyć swój pseudonim artystyczny Magnetic-Fox był już trzy lata temu.
Naprawdę do tej pory odnoszę wrażenie, jakby to było jakieś, najdalej, pół roku temu. Tymczasem minął już kolejny rok, odkąd podpisuję swoje utwory jako Magnetic-Fox.

Przez cały ten rok wydarzyło się naprawdę sporo. Tradycyjnie już postanowiłem z okazji 7 lipca zrobić małe podsumowanie całego tego okresu.
Ze względu na to, że dosłownie tydzień przed 7/9 lipca 2018 roku było kilka istotnych wydarzeń, postanowiłem je również zawrzeć w tym małym zestawieniu:

30 czerwca 2018 roku - pojawiła się moja oficjalna strona internetowa, na której najserdeczniej Cię w tym momencie goszczę! :) Jest ona niestety jeszcze dość mocno niedokończona z różnych powodów, o których wspomniałem w ostatnim wpisie, jednak uważam, że w niedalekiej przyszłości się to wreszcie zmieni - trzymajcie tylko za mnie kciuki. :)
1 lipca 2018 roku - na moim SoundCloudzie pojawia się kolejny utwór - Rain Melancholy, który zacząłem pisać siedząc na UMCSie z laptopem w czasie nauki teorii z przedmiotu Algorytmy i Struktury Danych. To było gdzieś w połowie czerwca (ok. 15 czerwca 2018 roku). Pamiętam, że był to stosunkowo szary dzień. Cały czas wyglądało to tak, jakby za moment miał lunąć potężny deszcz. W pewnym momencie, siedząc przy ławce w długim holu Wydziału Matematyki zaczęła mi grać w głowie jakaś nowa melodia. W tamtym momencie przerwałem na chwilę naukę, otworzyłem systemowy notatnik i zapisałem akordy, z których miał składać się nowy utwór. Gdy wróciłem do domu, niemalże od razu zabrałem się za przepisanie tych akordów do modułu muzycznego.
7 lipca 2018 roku - miałem okazję kolejny raz odwiedzić wspaniałą imprezę Amiga Eastern Meeting 2018 zorganizowaną przez MarXa
9 lipca 2018 roku - co ciekawe, w zeszłym roku błędnie uznawałem właśnie tą datę za moment, w którym powstał mój pseudonim artystyczny. Jak do tego doszło? Bardzo prosto - to był okres, kiedy przepadły (jak myślałem) moje stare notatki z palmtopa z 2016 roku gdzie miałem zapisaną dokładną datę, w związku z czym ustaliłem przybliżoną datę. Wówczas za okres powstania mojego pseudonimu artystycznego uznałem 9 lipca 2016 roku, czyli wtedy kiedy wówczas odbywał się Amiga Eastern Meeting 2016, w którym miałem okazję uczestniczyć. Dopiero 23 maja 2019 roku okazało się, że tak naprawdę było to 7 lipca 2016 roku, o czym wspomniałem we wpisie numer 15. W każdym bądź razie tamtego dnia postanowiłem uczcić to wydarzenie małym toastem - wzruszyłem się wówczas, że to już dwa lata. Z tej okazji postanowiłem napisać podsumowanie w ramach wpisu trzeciego, który, ze względu na to, że był pierwszym takim podsumowaniem na mojej stronie internetowej, opisywał okres od samego początku (tzn. od lipca 2016 roku) do 9 lipca 2018 roku. W maju 2019 roku zmodyfikowałem ten wpis ze względu na nowe okoliczności.
28 lipca 2018 roku - rozpocząłem prace nad czterokanałowym modułem Ghosts' House
przełom lipca i sierpnia - w tym okresie powstał pomysł na nowy wygląd mojej strony, która wcześniej była po prostu samym tekstem, informującym że na razie jest w budowie... Hahaha, to były czasy! 🤣
6 sierpnia 2018 roku - zakończyłem prace nad utworem Ghosts' House
7 sierpnia 2018 roku - postanowiłem napisać fragment strony według nowego pomysłu. Tym samym postanowiłem przenieść wszystkie wiadomości dostępne wówczas tylko na kanale RSS na samą stronę tak, aby dostęp do nich był równie łatwy z jej poziomu. Od tamtej pory moja strona internetowa przez cały czas wygląda dość podobnie.
9 sierpnia 2018 roku - rozpocząłem prace nad "wtyczkowym" modułem Picture Of Your Dreams..., który skończyłem następnego dnia
11 sierpnia 2018 roku - rozpocząłem prace nad "wtyczkowym" modułem Evening Nostalgy...
14 sierpnia 2018 roku - rozpocząłem prace nad czterokanałowym modułem Morning In The City, który skończyłem dwa dni później
17 sierpnia 2018 roku - zakończyłem prace nad utworem Evening Nostalgy... oraz, w ramach żartu, dokończyłem nową wersję mojej starej wariacji muzycznej z 24 kwietnia 2011 roku na temat serialu Timmy Time, nad którą pracowałem 30 kwietnia 2018 roku, przepisując ją dodatkowo do formatu Fasttrackera - Funny Variations
18 sierpnia 2018 roku - w sobotę pojechałem na AmiParty XXIII zorganizowane przez nieustraszoną grupę amigowych zapaleńców z ChAL-u, na którym wystawiłem utwory Ghosts' House i Morning In The City w kategorii MSX ProTracker Compo, Funny Variations w kategorii MSX Multichannel Compo oraz Evening Nostalgy... i Picture Of Your Dreams... jako streaming (format MP3) w kategorii Wild Compo
22 sierpnia 2018 roku - umieściłem wszystkie utwory, które wystawiłem na kompoty na AmiParty, na moim SoundCloudzie, tworząc dodatkowo listę odtwarzania, w której utwory ułożyłem w kolejności ich odtwarzania na AmiParty
wrzesień 2018 roku - po dość zakręconym sierpniu 2018 roku, w którym napisałem sporo nowych utworów i kilka wcześniejszych dokończyłem, postanowiłem zrobić sobie małą przerwę od komponowania muzyki. Powstawały wówczas jednak nowe dema grane przeze mnie na żywo i rejestrowane MiniDiskiem Sony MDS-JE330, w tym najważniejsze dla późniejszych wydarzeń demo starego, nieskończonego utworu z 2017, o którym więcej poniżej.
21 września 2018 roku - (o ile dobrze pamiętam datę) tego dnia nagrałem demo z nową wersją nieskończonego utworu z kwietnia/maja 2017 roku o tytule roboczym Strange Fun
18 października 2018 roku - rozpocząłem prace nad nowym utworem A Fox In Town...
22 października 2018 roku - postanowiłem napisać na swojej stronie krótki wpis, w związku z 15-leciem mojego ulubionego komiksu Twokinds autorstwa Thomasa Fischbacha - wpis numer 6
28 października 2018 roku - zakończyłem prace nad utworem A Fox In Town...
22 listopada 2018 roku - rozpocząłem prace nad utworem Dream Flight, który skończyłem dwa dni później. Tym razem miałem nastrój sentymentalny i wspominałem czasy, w których zajmowałem się na nowo instalowaniem Windowsa® XP na potężnym komputerze z procesorem Intel Pentium 4 o taktowaniu 3.80 GHz. To było w grudniu 2016 roku, czyli dokładnie wtedy, gdy znalazłem wspaniały emulator MiniMooga produkcji Voltkitchen o nazwie MinimogueVA. Wtedy, pod koniec grudnia 2016 roku, zacząłem pisać utwór o tytule roboczym Dark Dance, którego wówczas nie skończyłem. W Dream Flight wykorzystałem sporo brzmień stworzonych właśnie w tamtych czasach, jak również całą kompozycję postanowiłem napisać na bazie Dark Dance.
26 listopada 2018 roku - rozpocząłem prace nad nowym utworem, którego tworzenie zaczęło się odrobinę przeciągać. Do końca listopada napisałem około 40% całej kompozycji.
3 grudnia 2018 roku - ze względu na mocną depresję, która dopadła mnie w tamtym momencie, prace nad nowym utworem z 26 listopada 2018 roku zostały przerwane
14 grudnia 2018 roku - po częściowym wyjściu z tej depresji, w którym wspomógł mnie nieoceniony MarX, rozpocząłem prace nad nowym utworem I Love N.T.S.C. (Notes That Suggests Craziness), który skończyłem następnego dnia. Ten kawałek powstał na bazie mojej kompozycji z kwietnia/maja 2017 roku, o której wspomniałem wcześniej przy okazji września 2018 roku. Podczas komponowania tego nowego kawałka doszedłem do wniosku, że jest on dość podobny do tej starej, nieskończonej kompozycji, w związku z czym postanowiłem wykorzystać kilka solówek i brzmień, w tym te powstałe już we wrześniu 2018 roku w ramach demówki nagranej na MiniDisku Konica MD 74 (na zdjęciu poniżej).
styczeń 2019 roku - okres, w którym nie miałem wiele czasu na komponowanie muzyki. W tamtym miesiącu powstało wiele kawałków nowych utworów, które nie zostały do tej pory skończone.
25 lutego 2019 roku - rozpocząłem prace nad utworem Weird Dreams, który zacząłem pisać z okazji nadchodzącej 12. rocznicy pisania przeze mnie modułów muzycznych
26 lutego 2019 roku - po AmiParty XXIV, na którym byłem (tradycyjnie) w sobotę 16 lutego 2019 roku, zainspirowany klimatem tej wspaniałej amigowej imprezy, rozpocząłem prace nad nowym utworem, który planuję wystawić w kompotach na nadchodzącym, sierpniowym AmiParty XXV
4 marca 2019 roku - tego dnia minęło 12 lat, odkąd piszę moduły muzyczne. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że to już tyle lat! :)
5 marca 2019 roku - zakończyłem prace nad utworem Weird Dreams
10 marca 2019 roku - rozpocząłem prace nad utworem Dark Night Of 1984, który skończyłem komponować następnego dnia
24 marca 2019 roku - zakończyłem ustawianie głośności (produkcję) instrumentów w utworze Dark Night Of 1984 i umieściłem go na moim SoundCloudzie
17 kwietnia 2019 roku - rozpocząłem prace nad utworem Dream Symphony
24 kwietnia 2019 roku - zakończyłem komponowanie utworu Dream Symphony
1 maja 2019 roku - zakończyłem produkcję utworu Dream Symphony i umieściłem go na moim SoundCloudzie
18 maja 2019 roku - rozpocząłem prace nad nową wersją mojego starego utworu z 16 lipca 2014 roku o tytule I'm Still Alone...
23 maja 2019 roku - odkryłem kopię zapasową notatek z palmtopa z 2016 roku na jednej ze starych płyt z danymi. Dzięki temu udało mi się ostatecznie określić datę powstania mojego pseudonimu artystycznego, ponieważ zapisałem ją sobie wówczas w jednej z notatek. Postanowiłem dokładnie opisać to odkrycie oraz wydarzenia z początku lipca 2016 roku we wpisie 15.
27 maja 2019 roku - na fali mojej ogromnej inspiracji mikrokomputerem Commodore 64, chęcią poznania jego układu dźwiękowego o nazwie SID oraz chęcią pisania na niego modułów muzycznych postanowiłem powrócić do wykorzystywania FamiTrackera, który służy do pisania modułów muzycznych dla konsoli NES, aby zapisać kilka moich ChipTunowych pomysłów stworzonych z myślą o C64 :)
30 maja 2019 roku - przy użyciu kompilatora cc65 napisałem swój pierwszy program na wspaniały mikrokomputer Commodore 64 w języku C. :) Tym samym nareszcie zrealizowałem jedno ze swoich największych marzeń! :)
czerwiec 2019 roku - w tym okresie powstało wiele nowych pomysłów na utwory, które w najbliższym czasie planuję wykorzystać w komponowaniu :)
10 czerwca 2019 roku - tego dnia zmieniłem nick na PPA z BW na Magnetic-Fox
1-2 lipca 2019 roku - postanowiłem powrócić do dalszego pisania nieskończonego utworu z 26 listopada 2018 roku
3 lipca 2019 roku - prawdopodobnie zakończyłem komponowanie utworu z 26 listopada 2018 roku. :) Gdzieś w ciągu tego miesiąca dokończę produkcję tego modułu i, po narysowaniu okładki, na pewno umieszczę na SoundCloudzie! :)
5 lipca 2019 roku - zaczął powstawać kolejny ChipTunowy pomysł w FamiTrackerze oczywiście z myślą o Commodore 64
7 lipca 2019 roku - no i doszliśmy do końca tego podsumowania, ponieważ 7 lipca 2019 roku jest już dzisiaj! :) Tego dnia mijają trzy lata, odkąd podpisuję swoje utwory jako Magnetic-Fox. To naprawdę niesamowite, że minęły już trzy lata. Mam nadzieję, że przez następny rok zrealizuję jeszcze więcej pomysłów muzycznych niż ostatnio i dokończę wiele rozpoczętych kompozycji. Trzymajcie za mnie kciuki! :) W każdym bądź razie, tego dnia wzniosłem tradycyjny toast kawą... 🤣 ...a także szklanką Lubelskiego Cydru Jabłkowego. Przy okazji - dlaczego akurat kawą? Ponieważ 7 lipca 2016 roku wymyśliłem swój pseudonim artystyczny pijąc właśnie kawę. ;)
8 lipca 2019 roku - tego dnia zmieniłem nick na Modules.pl z BW na Magnetic-Fox

Dziękuję Ci, jeśli przeczytałeś całe to podsumowanie. :)
Mam nadzieję, że udało mi się chociaż odrobinę zaciekawić Cię całą tą historią, która wydarzyła się od końca czerwca 2018 roku aż do dzisiaj. :)

Postanowiłem dodatkowo dodać tą małą informację dotyczącą mojego profilu na stronie Modules.pl z 8 lipca 2019 roku do tego podsumowania, dlatego też wpis ten został zaktualizowany.

Zapraszam Cię najserdeczniej do posłuchania utworów, o których wspomniałem w tym wpisie, a także do posłuchania wszystkich utworów, które znajdują się na moim SoundCloudzie. :)
Oczywiście zapraszam Cię także do obejrzenia wszystkich pozostałych linków, które znajdują się w tym wpisie. :)

Na koniec zapraszam Cię do obejrzenia kilku zdjęć związanych z tym podsumowaniem:

MiniDisc Konica MD 74
MiniDisc Konica MD 74

Klawiatura Art AK-67
Klawiatura, na której piszę muzykę i nagrywam dema od grudnia 2016 roku.

Magnetic-Fox
Ja podczas wznoszenia toastu karmelową kawą Douwe Egberts, którą zostawiłem sobie specjalnie na tą okazję.

Życzę wszystkim miłego dnia!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Moja strona internetowa kończy dzisiaj rok! :)

Cześć. :)

Cóż mogę powiedzieć? Minął rok, odkąd moja oficjalna strona internetowa jest w sieci, a ja nawet nie skończyłem wszystkich jej podstron. :D
Prawda jest taka, że przez ostatni rok niestety nie miałem dużo czasu ani motywacji, żeby ją rozwijać. Jednak w tym momencie prawdopodobnie się to zmieni. :)
A przynajmniej mam taką nadzieję... ;)

Pod koniec maja postanowiłem poprawić nieco wygląd poprzez zmianę głównej czcionki, czy dodanie nowego logo strony. ;)
Wraz ze zmianą wyglądu poprawiłem kod strony, dzięki czemu przechodzi już ona w całości testy walidatora W3C (jeśli chcesz, jako przykład: SPRAWDŹ STRONĘ GŁÓWNĄ). :)
Mam nadzieję, że żadne błędy w kodzie już nigdy więcej nie pojawią się na mojej stronie.

Od maja mam parę planów związanych z rozwojem strony, między innymi:

przede wszystkim: dopisanie pozostałych podstron
• dodanie kilku innych szat graficznych do wyboru, w tym, między innymi, współpracujących z bardzo starymi przeglądarkami internetowymi (np. Microsoft Internet Explorer 5) oraz przeglądarkami tekstowymi
• dodanie wersji mobilnej strony
• dodanie formularza kontaktowego na podstronie Kontakt

Od zeszłego roku mam też w planach kilka eksperymentów, jak choćby:

• dodanie wersji WAP strony
• dodanie wersji strony dla starszych urządzeń mobilnych typu palmtop

Mam nadzieję, że którykolwiek z tych pomysłów uda mi się wprowadzić na stronę do końca tego roku. Wszystko niestety zależy od czasu, który będę w stanie na to poświęcić oraz od mojej motywacji.

Pozdrawiam Was wszystkich i życzę miłego wieczoru! :)
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


ODKRYCIE: Właściwa data powstania mojego pseudonimu artystycznego! :)

Witam Was wszystkich najserdeczniej! 🦊 😃

Tym razem będzie kolejny wpis na mojej stronie internetowej, który nie posiada linku do kolejnego utworu. :)
Pierwszy powód jest taki, że kolejny kawałek jest dopiero w produkcji (tym razem będzie coś z mojego dawnego repertuaru, ale o tym na razie cicho! 😉 więcej informacji będzie w dniu premiery), a drugi, że poszukując dawnych plików z okresu, gdy postanowiłem wymyślić swój pseudonim artystyczny, udało mi się odnaleźć stare notatki z mojego palmtopa z systemem Windows Mobile® 6.5!
Prawdę mówiąc, sądziłem że dane te całkowicie przepadły ze względu na nagły i niespodziewany reset systemu mojego palmtopa w grudniu 2017 roku (bodajże, o ile dobrze pamiętam), który wyczyścił klucz szyfrujący kartę pamięci (tak, niestety w tamtym okresie używałem opcji szyfrowania danych na karcie, ze względu na moją fascynację algorytmami szyfrującymi).
Okazało się jednak, że na płytach DVD z danymi, które nagrywałem w drugiej połowie 2016 roku, ocalały częściowe kopie zapasowe z tej karty, w tym notatki, w których zapisałem sobie datę, kiedy powstał Magnetic-Fox! :)
Zawsze lubiłem rysować w tych notatkach, jako że Windows Mobile® daje taką możliwość, więc i tym razem był to prosty rysunek, co do którego zawsze pamiętałem, że był pierwszym, który podpisałem swoim nowym pseudonimem artystycznym.
Nie jestem niestety zbyt dobrym grafikiem, więc do zamieszczonych przeze mnie niżej zrzutów ekranu z palmtopa należy podejść z pewną wyrozumiałością. :D

Najważniejszy jest jednak na razie wniosek wynikający z odnalezienia tych notatek: mój pseudonim artystyczny Magnetic-Fox powstał:
7 lipca 2016 roku!

Oto zrzuty ekranu zrobione przeze mnie dzisiaj po otworzeniu tej starej notatki z 7 lipca 2016 roku:
Zrzut ekranu palmtopa #1 Zrzut ekranu palmtopa #2 Zrzut ekranu palmtopa #3

Swoją drogą, jak zobaczyłem te zdjęcia w tym wpisie podczas jego projektowania na stronie, przyszedł mi do głowy taki skromny żart: nareszcie na mojej stronie pojawiły się jakieś obrazki... D: ...no poza logo przynajmniej... :D
Ale - może do rzeczy na razie. ;)
Powiedzmy sobie szczerze - ta notatka jest w sumie głupia. Narysowałem ją wtedy bez szczególnego zamysłu - po prostu wziąłem palmtopa do ręki, żeby zabić czas i trochę polatać rysikiem po ekranie.
Ma ona jednak dla mnie ogromne znaczenie historyczne. Pamiętam bowiem, że była to pierwsza notatka, w której pojawiła się nazwa Magnetic-Fox, a wiem, że dosłownie 2-3 godziny wcześniej przechadzając się po mieszkaniu wpadłem na tą nazwę. :)

Powstaje z tego jednak oczywiste pytanie: dlaczego w takim razie wcześniej uważałem, że było to 9 lipca 2016 roku?
Szczerze mówiąc powód jest bardzo prosty. Cały czas myślałem, że ta notatka, przez błąd systemu operacyjnego, całkowicie przepadła, co kilka dni temu, dzięki Bogu, a ku mojej ogromnej radości, okazało się nieprawdą.
Wobec tego pisząc dwa lata temu pierwsze wpisy na moją stronę internetową nie pamiętałem bardzo dokładnie kiedy to się wydarzyło i błędnie założyłem, że było to wówczas tego samego dnia, kiedy odbywała się wspaniała impreza amigowa (w której zresztą wtedy pierwszy raz miałem okazję brać udział) Amiga Eastern Meeting 2016 zorganizowana przez MarXa.
Oczywiście ta pomyłka w dacie nie wzięła się w zasadzie znikąd. Wspaniały Amiga Eastern Meeting miał ogromny wpływ na to, że ostatecznie zaakceptowałem swój wstępny pomysł (wówczas sądziłem, że przyszła mi do głowy tylko jakaś zbitka wyrazów, być może bez większego sensu). O ile dobrze pamiętam, to podczas tej imprezy jeden z partowiczów (niestety nie pamiętam już który) zadał mi pytanie, czy BW to naprawdę moja ksywa, ponieważ sądził, że to tylko proste dwie literki, które postawiłem na identyfikatorze, żeby szybko się podpisać, czym zresztą wtedy rozbawił mnie niemalże do łez. :D
Do tej pory z uśmiechem od ucha do ucha na twarzy wspominam tamtą rozmowę, która zresztą do tej pory bardzo poprawia mi nastrój, jak sobie o niej przypomnę. :) Żałuję, że nie mogę sobie przypomnieć z kim wtedy o tym rozmawiałem - chętnie podziękowałbym tej osobie za to, że przekonała mnie do mojego, dwudniowego wówczas, pomysłu na nazwę. Gdyby nie ta osoba, prawdopodobnie przez zwykłe zapomnienie, ten pomysł ostatecznie by przepadł.
A tak przez bardzo ciepłe wspomnienia związane, po pierwsze, ze wspaniałym Amiga Eastern Meetingiem, a po drugie, z tą rozmową i moim późniejszym żartobliwym myśleniem na zasadzie "no ja Ci dam nazwę wymyśloną na szybko! :D" stałem się Magnetic-Foxem. ;)
Swoją drogą, robiąc małą dygresję, najbardziej z tamtego AEMu zapadło mi w pamięć ładowanie programu komputerowego na ZX Spectrum z kasety magnetofonowej, które wówczas bardzo mnie wzruszyło i wzrusza mnie zresztą do tej pory, jak to sobie przypomnę. :) To był pierwszy raz, kiedy miałem okazję zobaczyć taką procedurę na żywo.

Kończąc powoli ten, już i tak odrobinę zbyt długi, wpis przyznam, że naprawdę bardzo się cieszę, że odnalazłem tą notatkę, która ostatecznie rozwiała moje wątpliwości, co do daty powstania mojego pseudonimu artystycznego, a także przypomniała mi o tych wspaniałych czasach, kiedy poznawałem tych wszystkich wspaniałych ludzi przyjeżdżających, a niekiedy nawet organizujących, przeróżne imprezy amigowe! :)
Z tego miejsca pragnę podziękować Wam wszystkim - dziękuję Wam za to, że jesteście! :)

Na zakończenie zdjęcie mojego palmtopa HP iPAQ 114 Classic Handheld, przy którym stworzyłem wyżej opisywaną notatkę:
Zdjęcie mojego palmtopa (miniatura)

Trochę już minęło czasu od tej epoki, w której takie urządzenia były modne. Ja jednak nadal z sentymentu używam tego palmtopa praktycznie codziennie. :)

Pozdrawiam Was wszystkich i życzę Wam miłego dnia!
Magnetic-Fox.

P.S.: Z okazji tego odkrycia poprawiłem wcześniejszy wpis na mojej stronie oraz w nagłówkach RSS. :)
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: Dream SymphonyLink do utworu

Cześć! 🦊 😃

No to kolejny już raz pojawia się kolejny kawałek ode mnie. :D
Tym razem udało mi się wyrobić i utwór ten pojawił się już dzisiaj.

Szczerze mówiąc dość długo nad nim pracowałem.
Skomponowanie całości zajęło mi cały tydzień.
Potem chwilę odpocząłem od tej melodii i zabrałem się za produkcję, co w sumie zajęło mi drugi tydzień. :)

I oto - wreszcie jest! :)

Serdecznie wszystkich zapraszam do posłuchania!
Mam nadzieję, że się Wam spodoba!

Życzę Wam miłego wieczoru i fajnego długiego weekendu. :)

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych i... mała garstka informacji!

Cześć wszystkim! :)

Dzisiaj mały wpis bez nowego kawałka na SoundCloudzie. Na razie... ;)

Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wszystkim moim fanom (mam nadzieję, że są tacy... xD) szczęścia, zdrowia oraz radosnych chwil spędzonych w rodzinnym gronie.
Oby ten piękny czas był dla nas wszystkich wyjątkowy!


Przy okazji mała informacja techniczna: nie udało mi się niestety wyrobić w zakładanym czasie z dokończeniem produkcji najnowszych pomysłów muzycznych.
Z tego powodu, naturalnie, nie ma ich jeszcze na moim SoundCloudzie.
W każdym bądź razie zacząłem ostatnio pracować nad kolejną kompozycją, która wpadła mi do głowy, także mam nadzieję, że w przeciągu miesiąca kilka produkcji ujrzy wreszcie światło dzienne. ;)

Wszystkim jeszcze raz życzę wspaniałych Świąt!
Trzymajcie się!

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: Dark Night Of 1984Link do utworu

Witam wszystkich ponownie! 🦊 😃

Określę to następująco - wziąłem się wreszcie do roboty, jeśli chodzi o muzykę. ;)
Jest jeszcze kilka kawałków, nad którymi pracuję i mam już praktycznie gotowe, ale o tym pod koniec tego wpisu.

Jest nareszcie kolejny kawałek ode mnie!
Tym razem znowu trochę psychodelii i szaleństwa, podobnie jak w przypadku poprzedniego utworu.
Podczas pisania tego utworu postanowiłem przypomnieć sobie pewne schematy muzyczne, z których korzystałem w 2014 roku.
Inspiracją do napisania tego utworu była, przede wszystkim, moja kompozycja Old Style z czerwca 2014 roku - chwilowo nie ma jej jeszcze na moim SoundCloudzie, aczkolwiek myślę, że może niedługo się pojawi, w tzw. archiwum. :)
Myślę jednak, że ten najnowszy moduł muzyczny jest bardzo zbliżony do wymienionego wcześniej Old Style.

A teraz, wyobraźcie sobie mroczny wieczór, ciemny korytarz, który zdaje się nie mieć końca, chłodny wiatr z okien.. 🤣 ..hahah, ale odleciałem w wyobraźnię. :)
Tylko, czy Wam wówczas również nie grałaby taka muzyka w głowie? :)

Dobra, trochę sobie pożartowałem - teraz na poważnie:

Pisząc ten utwór myślałem o tym, jak mógłbym napisać jakikolwiek kawałek soundtracku do filmu - często zdarza mi się tak myśleć podczas komponowania muzyki.
Napisanie jakiegokolwiek utworu do filmu jest moim marzeniem jeszcze od dawnego dzieciństwa, kiedy tylko zaczynałem z pisaniem utworów muzycznych.

Swoją drogą, udało mi się skończyć ten utwór na dzień przed moimi urodzinami. :)
Cieszy mnie to, bo z tej okazji będę nim jutro wkurzać sąsiadów, hahaha! :D
Dobra, kolejny raz żartowałem. ;)

Napiszmy może wreszcie coś konkretnego:
Serdecznie wszystkich zapraszam do posłuchania tego modułu muzycznego. Sąsiadów też! :D

Mam nadzieję, że się Wam ta mała prościzna spodoba - ja osobiście bardzo lubię ten kawałek. :)

No i co? Chyba mamy koniec wpisu, nie? Wypadałoby więc wspomnieć o najbliższych planach muzycznych.
Przez cały marzec coś brzdąkałem i powstało z tego parę ciekawych fragmentów nowych modułów.
Ostatecznie te fragmenty są już nawet całymi utworami, które wymagają tylko dopieszczenia (głośności, dostrojenie instrumentów, itp.) oraz narysowania okładek, więc zasadniczo niedługo powinny się pojawić na moim SoundCloudzie. :)
Myślę, że prawdopodobnie tak się stanie w ciągu najbliższych dwóch tygodni - trzymajcie za mnie kciuki!
Tzw. produkcja, czyli właśnie, między innymi, ustawianie głośności, dostrajanie instrumentów, czy ustawianie brzmień, to moim zdaniem dość trudna część w tworzeniu muzyki, która nierzadko zajmuje więcej czasu niż samo komponowanie.
Jest jeszcze parę ciekawych, niedokończonych pomysłów z końca 2018 roku, którymi planuję się jakoś w niedalekiej przyszłości zająć, więc i te prawdopodobnie w końcu ukażą się na moim SoundCloudzie.

No, dobra. Rozgadałem się trochę, a tu późna noc.

Pozdrawiam wszystkich najserdeczniej i życzę miłej nocy! :)
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: Weird DreamsLink do utworu

WPIS ZAKTUALIZOWANY 26 SIERPNIA 2019 ROKU ZE WZGLĘDU NA NOWE OKOLICZNOŚCI. :)

Siemano! 🦊 😃

Chwilę temu umieściłem na moim SoundCloudzie nowy kawałek. :)
Oznacza to, że, tak jak wczoraj pisałem, udało mi się wyrobić i, jak na razie, tradycyjnie od 2017 roku każdego 5 marca pojawia się nowy utwór ode mnie. :)

Tym razem usiadłem i zacząłem myśleć o szalonej muzyce z gry Wario Land II (Game Boy), którą skomponowała Ishikawa Kozue, aż moje palce na klawiaturze zaczęły układać się w jakieś dziwne akordy 😄, które pózniej postanowiłem zapisać do modułu muzycznego.
Próbowałem stworzyć melancholijny i delikatnie mroczny klimat tymi prostymi solówkami, a także nadać lekkości całej kompozycji przez zrezygnowanie ze ścieżki rytmicznej.
Generalnie, mam nadzieję, że wyszło z tego cokolwiek słuchalnego - mam nadzieje, że się Wam spodoba. :D

Najserdeczniej wszystkich zapraszam do wysłuchania tego najnowszego kawałka, a także życzę miłego wieczoru!

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Dzisiaj mija 12 lat, odkąd piszę moduły muzyczne! :)

Siemka! 🦊 😃

Dzisiaj mija 12 lat, odkąd piszę moduły muzyczne. :)
Prawdę mówiąc, trudno mi uwierzyć, że to już tyle czasu minęło - 4 marca 2007 roku pamiętam, jakby zdarzył się, może akurat nie wczoraj, ale z tydzień temu.
Pamiętam, że wówczas znalazłem w internecie FastTrackera II na DOSa i od razu chciałem spróbować cokolwiek w nim zrobić.
Niestety, trochę niefortunnie się złożyło, że wtedy miałem tylko 32-bitowego peceta z Windowsem® XP, który oczywiście w tej wersji bardzo dobrze obsługuje 16-bitowe programy, tylko niestety gorzej wychodzi mu emulacja SoundBlastera®.
Oczywiście to był naprawdę świetny sprzęt - korzystam z niego zresztą do tej pory. ;)
Wiadomo jednak, że do programów DOSowych najlepszy byłby stary 16-bitowiec z MS-DOSem® 6.22, Windowsem® 3.11 oraz jakimkolwiek SoundBlasterem®, czy Gravisem® na ISA. :)
W każdym bądź razie, skończyło się tak, że pierwszy moduł muzyczny napisałem w ogóle go nie słysząc. :D
Dołączając do tego fakt, że wtedy dopiero poznawałem Trackery, wyszło z tego... no... nic ciekawego. :D
Nie ma co ukrywać niestety, chociażby dlatego, że pierwsze próbki, jakie w ogóle wykorzystałem eksperymentując z FastTrackerem były nagrane bezpośrednio z mikrofonu.
Naprawdę brzmi to fatalnie - często puszczam to sobie, jak mam gorszy dzień, bo chyba nic nie jest w stanie mnie tak rozśmieszyć, jak to beznadziejne brzmienie, które w ogóle nie ma nic wspólnego z sensem. :D

Przez lata naturalnie odkrywałem kolejne Trackery, z którymi eksperymentowałem.
W maju 2007 roku odkryłem Schism Trackera v0.5rc1, będącego klonem DOSowego Impulse Trackera 2.14.
Klon ten jest zrobiony na tyle dobrze, że korzystam z niego do tej pory, chociaż trochę rzadziej niż kiedyś.
Gdzieś później, ale też w 2007 roku, odkryłem ModPlug Trackera, który jest świetnym "multitrackerem", tzn. jest w stanie "emulować" działanie wielu różnych Trackerów, jak np. ProTrackera, Scream Trackera, FastTrackera, czy, najchętniej przeze mnie używanego, Impulse Trackera.
ModPlug Tracker (znany dzisiaj bardziej jako OpenMPT) to naprawdę świetnie zrobiony program, z którego obecnie korzystam najczęściej, wykorzystując przy okazji instrumenty i efekty VST.
Obok ModPluga eksperymentowałem wówczas z wieloma Trackerami, np. z DOSowym Scream Trackerem, czy Windowsowym® Mad Trackerem, ale obecnie jednak najchętniej wybieram OpenMPT 1.22.07.00, ponieważ jest dla mnie najwygodniejszy - w tej wersji najlepiej współpracuje z tymi instrumentami VST, z których korzystam.

A tak na marginesie, ostatnio dość mało nowych produkcji pojawia się na moim SoundCloudzie. Generalnie to dlatego, że nie miałem zbyt wiele czasu na dopracowanie najnowszych pomysłów.
Mam jednak wiele fragmentów, lub prawie skończonych produkcji, także myślę, że moduł z okazji kolejnej rocznicy zapewne gdzieś do jutra (tradycyjnie od 2017 roku) się pojawi. :)

Tymczasem życzę wszystkim naprawdę wspaniałego dnia, a także zapraszam do odwiedzenia mojego SoundClouda.
Możliwe, że do jutra pojawi się któryś z najnowszych kawałków, jeśli tylko zdołam któryś z nich skończyć. :)

Trzymajcie się!

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: I Love N.T.S.C. (Notes That Suggests Craziness)Link do utworu

Cześć! 🦊 😃

Właśnie pojawił się nowy kawałek ode mnie na moim SoundCloudzie. :)

Usiadłem wczoraj do emulatora MiniMooga i zacząłem coś brzdąkać. Pomyślałem o starych komputerach i konsolach, a potem o muzyce AceMana (i w ogóle o muzyce ChipTune), którego zresztą najserdeczniej pozdrawiam, i tak zaczął powstawać ten utwór. :)
Postanowiłem przy okazji zażartować sobie z mojego ulubionego systemu wizyjnego - NTSC - i wymyślić nowe rozwinięcie skrótu będącego jego nazwą. :D
Pomyślałem, że solówki, które napisałem są dosyć szalone, więc nuty, których użyłem tym bardziej mogą sugerować szaleństwo, tak więc - I Love Notes That Suggests Craziness - kocham szalone nutki. :D

Serdecznie wszystkich zapraszam do posłuchania i życzę miłego wieczoru pełnego przeróżnych szaleństw! :D

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: Dream FlightLink do utworu

No cześć! 🦊 😃 (a co, taki mały eksperyment z dodawaniem "emoji" na własną stronę... ;) )

No to, co tu dużo mówić? :)
Usiadłem ostatnio do komponowania muzyki, złapała mnie delikatna nostalgia i w efekcie skończyło się najnowszym kawałkiem, który inspirowany był głównie muzyką z 1978 roku. ;)

Generalnie myślałem o grudniu 2016 roku, kiedy to konfigurując sobie wspaniały komputer 3.80GHz (Pentium 4) z Windowsem® XP, nie miałem jeszcze na nim zbyt dużo muzyki do posłuchania - miałem właściwie tylko amigowe moduły muzyczne grupy The Sands.
Słuchając ich natrafiłem wówczas na naprawdę świetny kawałek o tytule This Bamboo Is Longer z 2005 roku, który (polecam zresztą :D) był napisany przy użyciu brzmień wygenerowanych emulatorem syntezatora MiniMoog.
Pamiętam, że wtedy tak mi się brzmienie tego modułu podobało, że czułem się wręcz zazdrosny, że ja nigdy wcześniej nie wpadłem na to, żeby takiego emulatora poszukać - od razu to zmieniłem! ;)
Fajne to były czasy, przyznaję - pierwszy semestr na uczelni, nowy sprzęt, na którym zainstalowałem Windowsa® XP, piękna zima i wspomnienia z dawnych czasów...

Te czasy ostatnio sobie przypomniałem słuchając starych kawałków sprzed dwóch lat, które nie zostały jeszcze do tej pory skończone - w ten sposób, brzdąkając na tym MiniMoogu, przyszedł mi do głowy pomysł na melodię głównego instrumentu, od której zaczyna się Dream Flight. :)

Serdecznie wszystkich zapraszam do posłuchania!
Mam nadzieję, że utwór Wam się spodoba!

Miłego wieczoru Wam życzę! :)

Magnetic-Fox.

P.S.: Ej, dobry pomysł z emoji na tej stronie? :D Tylko, że na starych przeglądarkach prawdopodobnie będą "kwadraciki"... :P
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: A Fox In Town...Link do utworu

Witam Was serdecznie!

Wrzuciłem na SoundClouda kolejny utwór, nad którym pracowałem od 18 października 2018 roku. :)
Serdecznie wszystkich zapraszam do posłuchania. :)

Pozdrawiam!
Magnetic-Fox.

P.S.: Naprawdę słaba mi ta okładka wyszła, co nie...? :D
 Zobacz więcej


Mój ulubiony komiks internetowy Twokinds kończy dzisiaj 15 lat! :)

To już dzisiaj! :)

Dzisiaj mija 15 lat od czasu, gdy świat ujrzał pierwszą stronę komiksu internetowego autorstwa Thomasa Fischbacha.
Mowa oczywiście o genialnym Twokinds, do którego przeczytania serdecznie wszystkich zachęcam - naprawdę warto, zwłaszcza że obok świetnej i poruszającej historii tytuł ten oferuje perfekcyjną oprawę graficzną, która buduje niesamowity, miejscami dość mroczny klimat.

Od 3 marca 2017 roku ten świetny komiks jest dla mnie jedną z głównych inspiracji do komponowania muzyki. Swym niesamowitym klimatem często przypomina mi moje dzieciństwo - dawne czasy, gdy, między innymi, z internetem łączyło się za pośrednictwem modemu telefonicznego, najpowszechniejszymi urządzeniami mobilnymi (obok komórek) były palmtopy z Windowsem® Mobile, czy wszyscy zachwycali się najnowszą odsłoną Need For Speeda - wówczas Undergrounda, czy Most Wanteda. :)
Fajne to były czasy, trzeba przyznać. ;)

Na początku marca 2017 roku spróbowałem opisać muzyką ten klimat dawnych czasów, który Twokinds mi przypomniało.
Wtedy postanowiłem zrobić nową wersję swojej starej kompozycji z 2010 roku - 1987's Night. :)

Z tego miejsca pragnę najserdeczniej pozdrowić autora tej wspaniałości - Thomasa Fischbacha - i podziękować mu za 15 lat tworzenia tak niesamowitego komiksu, który cały czas od samego początku trzyma równie świetny poziom! :)
Już nie mogę się doczekać kolejnej strony! :)

Jeszcze raz najserdeczniej Ci dziękuję, Thomas!

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Moje utwory z AmiParty XXIII na SoundCloudzie!Link do listy odtwarzania

Postanowiłem wrzucić na SoundClouda wszystkie pięć utworów, które dałem na compoty na tegoroczne AmiParty XXIII.
Swoją drogą była to naprawdę świetna impreza - kto nie był, niech żałuje! :)
Organizatorom najserdeczniej dziękuję za stworzenie kolejny raz genialnego klimatu, jak co roku. :)

Tym razem postanowiłem dać swoje kompozycje w trzech kategoriach:

MSX ProTracker Compo

Ghosts' House
Morning In The City

MSX Multichannel Compo

Funny Variations

Wild Compo

Evening Nostalgy...
Picture Of Your Dreams...

W liście odtwarzania utwory ułożyłem w kolejności ich odtworzenia na AmiParty.

Cóż, niestety jeszcze nie wiem, na których miejscach skończyły moje utwory, ponieważ tym razem zostały zaprezentowane tylko miejsca z podium. :)
Za kilka dni powinny być już pełne wyniki z compotów, to zaktualizuję informacje z tego wpisu. :)

Najserdeczniej wszystkich pozdrawiam i dziękuję za oddane głosy na AmiParty.
Mam nadzieję, że podobały Wam się moje utwory i kiedyś jeszcze chętnie do nich wrócicie - serdecznie zapraszam na mojego SoundClouda. :)

Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Pojawia się pierwszy, normalny wygląd mojej strony!

Wreszcie! Po prostu wreszcie!
Wpadłem na pomysł wyglądu swojej strony. :)
Teraz przynajmniej można powiedzieć, że to w ogóle stronę internetową przypomina. :D

Któregoś dnia, słuchając wspaniałego Riders On The Storm zespołu The Doors, wyobraziłem sobie szatę graficzną swojej strony. :)
No to jest i myślę, że chyba nie wygląda najgorzej. :)
A przynajmniej mam taką nadzieję.

Oczywiście strona nadal nie jest skończona - to tylko przykład jej wyglądu końcowego. Naturalnie brakuje na niej jeszcze menu, innych podstron (z historią, z listą utworów, itd.) oraz niezbędnych grafik. :)
Ale w tej chwili to prawdopodobnie kwestia czasu. Chociaż na razie jestem zajęty przygotowywaniem utworów na najbliższe AmiParty XXIII.
Właśnie! AmiParty się zbliża. Pozostały już tylko niecałe dwa tygodnie! Pamiętajcie - macie tam być! Takiej imprezy nie można przegapić! :)

Pozdrawiam Was wszystkich!
Magnetic-Fox.
 Zobacz więcej


Mój pseudonim artystyczny kończy dzisiaj skończył dwa dni temu dwa lata!

WPIS ZAKTUALIZOWANY 23 MAJA 2019 ROKU ZE WZGLĘDU NA NOWE OKOLICZNOŚCI. :)

Ależ ten czas szybko leci!
Dzisiaj mijają Dwa dni temu minęły dwa lata odkąd zacząłem podpisywać swoje utwory jako Magnetic-Fox! :)
Muszę przyznać, że przez te dwa lata wiele się wydarzyło:

w sierpniu 2016 roku po raz pierwszy pokazałem swoje moduły na konkursie MSX ProTracker Compo na AmiParty XIX
we wrześniu 2016 roku założyłem konto na modules.pl jako BW, gdzie jeszcze nic nie wrzuciłem, ale myślę, że niedługo wreszcie się to zmieni :)
w grudniu 2016 roku:

• znalazłem emulator wspaniałego syntezatora analogowego MiniMoog z możliwością grania polifonicznego - MinimogueVA produkcji Voltkitchen
• napisałem swój pierwszy moduł muzyczny wykorzystujący wtyczki VST (w tym wypadku konkretnie VSTi) oraz beaty perkusyjne od JazzCata, których brzmienie nieco pogłębiłem - Back In 1983
• założyłem konto na SoundCloudzie, by móc dzielić się moją muzyką z tymi, którzy chcieliby jej posłuchać

w styczniu 2017 roku po raz pierwszy użyłem w swoich "wtyczkowych" modułach emulatora perkusji elektronicznej Simmons - Hexagon '85 produkcji Marvin VST oraz emulatora automatu perkusyjnego Roland TR-808 - Tromine GT v0.3 również produkcji Marvin VST - Illusions
w lutym 2017 roku:

• nie miałem wiele ciekawych pomysłów muzycznych - planowałem przerwę
• na samym początku dokończyłem moduł amigowy z grudnia 2016 roku, by dać go na MSX Multichannel Compo na AmiParty XX - Winter Dreams
• nieco później skonwertowałem swój moduł Call Me Magnetic-Fox!, z sierpnia 2016 roku, z formatu skompresowanego Impulse Trackera do Fasttrackera, by również dać go na MSX Multichannel Compo na AmiParty XX
28 lutego 2017 roku poznałem pewną grafikę w stylu mangowym, która później stała się dla mnie ogromną inspiracją do dalszego komponowania muzyki

w marcu 2017 roku:

1 marca 2017 roku napisałem pierwszy moduł muzyczny (niestety wciąż nie skończony) w związku z nową inspiracją
2 marca 2017 roku zacząłem prace nad nową wersją mojej starej kompozycji - 1987's Night
3 marca 2017 roku napisałem pierwszą solówkę do nowej wersji 1987's Night, a także postanowiłem sprawdzić skąd pochodzi pewna mangowa grafika, o której wspominałem wcześniej - okazało się, że pochodzi ona ze wspaniałego komiksu internetowego autorstwa Thomasa Fischbacha - Twokinds
4 marca 2017 roku minęło 10 lat odkąd zajmuję się pisaniem modułów muzycznych; dopisałem także krótki fragment do nowej wersji 1987's Night
5 marca 2017 roku napisałem drugą solówkę do nowej wersji 1987's Night i tym samym zakończyłem prace nad tym utworem
15 marca 2017 roku zepsuł mi się główny komputer, na którym od grudnia 2016 roku pisałem "wtyczkowe" moduły muzyczne - spowodowało to duże opóźnienia w pracach nad nowymi utworami, a także sprawiło, że niektóre utwory nie zostały przeze mnie skończone, jak choćby ten z 1 marca 2017 roku
18 marca 2017 roku zdobyłem przestarzały komputer zastępczy, na którym, jak dotąd, piszę wszystkie "wtyczkowe" moduły muzyczne

w kwietniu 2017 roku:

• umieściłem na SoundCloudzie moduł muzyczny z AmiParty XX - Winter Dreams
• pracowałem nad nowymi brzmieniami na emulowanym MiniMoogu
• szukałem nowych wtyczek VSTi, między innymi Rhodesa - mda ePiano v1.3 produkcji Paula Kelletta

w maju 2017 roku obserwując słabe zainteresowanie moją muzyką, postanowiłem zrobić sobie przerwę w komponowaniu
w czerwcu 2017 roku:

• postanowiłem na dobre przypomnieć sobie łączenie z internetem poprzez modem telefoniczny :)
23 czerwca 2017 roku postanowiłem przesłać, przy użyciu modemu telefonicznego, grafikę z komiksu Twokinds na swojego palmtopa
• piski i szumy negocjacji prędkości przez modemy przy połączeniu zainspirowały mnie do napisania nowego utworu - Another World In Another Thoughts (utwór został ostatecznie skończony na początku lipca 2017 roku)

w lipcu 2017 roku poszukując inspiracji do dalszego komponowania, pomyślałem o zrobieniu sobie krótkiej przerwy związanej z pracami nad modułami na zbliżające się wówczas AmiParty XXI, postanowiłem stworzyć nowe wersje swoich starych utworów:

Island z kwietnia 2012 roku - dopisałem dodatkowe solówki i zrobiłem konwersję z formatu skompresowanego Impulse Trackera do Fasttrackera
Yeah! ze stycznia 2006 roku - nie, to początkowo nie był moduł, ponieważ pisaniem modułów muzycznych zajmuję się dopiero od 4 marca 2007 roku. Początkowo był to tzw. mix z programu eJay Techno 2. Kompozycja ta nie była nawet szczególnie rozbudowana, to był właściwie jej fragment, który później w 2011 roku zrobiłem od nowa (oczywiście dalej w eJay Techno 2) i to właściwie tą wersję postanowiłem przepisać do modułu muzycznego, ponieważ któregoś dnia, słuchając swoich starych utworów zdarzało mi się przy okazji brzdąkać na emulowanym MiniMoogu. ;)

w sierpniu 2017 roku, obok swoich pierwszych prób w pisaniu muzyki na C64 przy użyciu GoatTrackera, dalej zajmowałem się tworzeniem modułów muzycznych na kompoty na AmiParty XXI:

• dokończyłem swój moduł z października 2016 roku - Dance With Me!
• napisałem nowy utwór specjalnie na AmiParty XXI - That Rainy Days...

we wrześniu 2017 roku napisałem nowy utwór "wtyczkowy" - Electronic Dreams
w okresie październik-listopad 2017 roku, z powodów osobistych, nieco wstrzymałem swoje pisanie modułów muzycznych. Oczywiście powstawały wtedy różne kompozycje, jednak do tej pory nie zostały one dokończone
w grudniu 2017 roku:

• napisałem kolejny utwór - Another World In Another Thoughts (part II)
• dopisałem bardzo dużo nowych fragmentów do utworu z 1 marca 2017 roku

w styczniu 2018 roku postanowiłem napisać moduł muzyczny na letnie AmiParty XXIII, ale żeby nie zdradzać wiele szczegółów (pomijając fakt, że ma to być niespodzianka :) ), w tym miejscu zakończę pisanie o nim
luty 2018 roku był dla mnie bardzo trudnym miesiącem na uczelni, dlatego też nie miałem wiele czasu na komponowanie nowych utworów
w marcu 2018 roku:

• w nocy z 28 lutego na 1 marca 2018 roku rozpocząłem prace nad nowym utworem, w ramach świętowania roku odkąd znalazłem nową inspirację do pisania modułów muzycznych - wtedy zaczęło powstawać In The Dark City
25 marca 2018 roku, w swoje urodziny, zacząłem prace nad nowym utworem - Looking For The Way To Go, który skończyłem w połowie kwietnia 2018 roku

w kwietniu 2018 roku po dokończeniu utworu Looking For The Way To Go postanowiłem zrobić sobie przerwę od "wtyczkowych" modułów i wrócić na chwilę do korzeni, czyli programu Schism Tracker v0.5rc1 będącego klonem Impulse Trackera 2.14 dla systemów Windows®. Powstało w związku z tym parę nowych, niedokończonych, pomysłów muzycznych
w maju 2018 roku byłem dalej w trakcie przerwy od modułów "wtyczkowych". Powstały zarysy nowych utworów amigowych, które być może będą na letnim AmiParty XXIII. ;)
w czerwcu 2018 roku:

• zrobiłem ogromny "archiwalny" upload na SoundClouda. W ten sposób pokazałem kilka starych utworów, których nie było nawet na AmiParty. ;)
• po raz pierwszy napisałem "wtyczkowy" moduł muzyczny w kilka godzin - mowa o utworze A Walk In The Neon City
• rozpocząłem prace nad nowym utworem - Rain Melancholy
• pojawiła się nareszcie moja strona internetowa (dzięki uprzejmości PPA), na której jeszcze na razie nic nie ma, ale będzie :)

w lipcu 2018 roku:

1 lipca 2018 roku dokończyłem Rain Melancholy
7 lipca 2018 roku kolejny raz odwiedziłem wspaniałą imprezę amigową - Amiga Eastern Meeting
9 lipca 2018 znów 7 lipca 2018 roku - o, to już dzisiaj! :D Mijają dwa lata odkąd wymyśliłem swój pseudonim artystyczny Magnetic-Fox i zacząłem nim podpisywać swoje utwory. Jak ten czas szybko leci, no nie? ;)

Wytrwałeś do tego miejsca w czytaniu? Gratuluję, że chciało Ci się przebrnąć przez to moje nudzenie... :D
Mam nadzieję, że chociaż częściowo zaciekawiłem Cię historią Magnetic-Foxa. :)
Myślę, że w niedługim czasie zacznę poważne prace nad moją stroną internetową, to opiszę całą swoją "muzyczną" historię od ok. 1999/2000 roku (tak, już wtedy coś tam sobie nuciłem pod nosem... :D).

Serdecznie wszystkich pozdrawiam!
No i do zobaczenia na najbliższym AmiParty XXIII - macie tam być! :) To świetna impreza, której po prostu nie można przegapić!

Magnetic-Fox
 Zobacz więcej


Kolejny utwór: Rain MelancholyLink do utworu

Witam serdecznie!

Oto mój kolejny utwór, który zacząłem pisać jeszcze 13 czerwca. :)
Serdecznie wszystkich zapraszam do posłuchania. :)

Pozdrawiam!
Magnetic-Fox
 Zobacz więcej


Ruszyła moja strona internetowa!

Nareszcie jest!
Moja bardzo prosta strona internetowa, na której jeszcze w ogóle nic nie ma...
Ale myślę, że będzie - to tylko kwestia czasu. :)

Pozdrawiam!
Magnetic-Fox
 Zobacz więcej